Astralny

Kości łzawią od dymu

Setek spalonych księżyców uprzejmości

Wymienianych na każdym załamaniu spojrzenia

Czy świecisz tak jasno dla mnie?

Czy robisz to od niechcenia?

 

Miliony odłamków wstydu wbite w te wspomnienia

Otaczają mnie pasem asteroidów

Kiedyś twoją orbitę obejmował blask mojego pierścienia

 

Obserwuję jej ciało niebieskie

Jest niewzruszona

Gdy zatrzymuje mi krążenie

Czy nadal działa przyciąganie ziemskie?

Czy masz już nowe położenie?

Czy bywasz jeszcze w gwiazdozbiorze Oriona?

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Castor godzinę temu
    Ojojoj. On myślał, że to były sandały a to były kalosze,

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania