Atym.
Mężczyzna stoi na suchym piasku,
pośrodku mroźnej zimy.
Na zaspie, oprócz niego - jest północ,
więc duchy muskają mu dłoń i plecy,
zawierają się w nim jak zbiór,
jak okruchy chleba w kieszeni, na później.
Więc nuci kursywy do morza,
które rozszczepia się w pył, szarą mgiełką
a potem staje w ogniu.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania