Autsajder

On stoi zawsze z tyłu, za kurtyną,

Podczas gdy inni na scenie się tłoczą.

Życie w półmroku dla niego rutyną,

A jego rany, choć stare, wciąż broczą.

 

Dusza mu płonie, kłęby dymu w głowie,

Każda emocja trzewia jego parzy.

Tego, co czuje, nigdy nie wypowie

I nie ujawni, o czym skrycie marzy.

 

W swoim cierpieniu czuje dziwną słodycz.

Zbyt intensywny, chociaż wyciszony.

Śmieje się jawnie, w głębi tłumi gorycz,

Chmarą "normalnych" ciągle otoczony.

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania