Zamieniłbym chyba pola na pole, a reszta jest miód, szczególnie ostatnia strofa i pierwszy zlepek skrzyżowań i zakrętów. Najczęściej kąty proste, a tutaj nic nie jest proste i każda z dróg, wiedzie jakby dalej, w nieznane, pole.
Cholernie ciężko mi skomentować. Dużo się dzieje. Spóźniony oddech, zwykle piszesz rzeczy raczej nie z mojego świata, ale tutaj odnajduję się zupełnie, chociaż może nie po Twojej intencji. Szaleje lato – to jest super. Nie ma jutra... Trzeba zdążyć na ostatni oddech. Tak pretensjonalnie się wypowiem. Z dużym wrażeniem pozdrawiam :)
Nie wiem, jakiś dreszcz mnie przeszedł po Twojej wypowiedzi... a przecież słoneczko woła i kusi, obiecuje cieplutkie dni... mami zawrotem głowy, żeby było o czym wspominać w zimowe wieczory przy kominku.
Komentarze (16)
Pozdrawiam również
Powiadasz ''pole'', niech tam... Pozdrawiam
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Dziękuję za przeczytanie i ślad pod wierszem
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania