Aż popłyną łzy
Nigdy więcej się nie zakocham
Nigdy więcej się nie przywiąże
Wyrzekam się wszystkich swoich radości
Już nigdy więcej nie popłyną łzy
Pierwszy raz się zakochałam
W pewnym pasterzu nieznanym
Wykorzystał mnie na pieniądze
Pierwszy raz popłynęły łzy
Kolejny był atleta
Myślałam że idealny był
Do czasu pierwszego pobicia
Drugi raz popłynęły łzy
Ostatni był prawnikiem
Przyszłym co prawda lecz co z tego gdyż
Byłam dla niego tylko zakładem
Kolejny raz popłynęły łzy
Dlatego od miesiąca w kółko
Od naszego zerwania
Jak mantrę powtarzam sobie
Już nigdy więcej nie poplyną łzy
Bo emocji się pozbawiam
Wyrywam serce, palę łzy
Nie pozwolę się więcej zranić
Już nigdy więcej nie poplyną łzy
Morał z tej historii jest taki
Nie ufaj nikomu nawet tym,
Których może kochasz nad życie
Wykożystają cię aż popłyną łzy
Komentarze (9)
ale na miłość niestety
nie można się przygotować
ona jest zawsze nagła
kradnij i
daj siebie okradać
dawaj i bierz
zanim się zorientujesz
jesteś uzależniona
świat kręci się wokół miłości
czy będziesz płakać
czy się śmiać to
zależy od miłości
nieważne ile razy to powtórzę
w żaden sposób nie możesz
przygotować się na to
miłość jest zawsze nagła
Rozkochał mnie, a teraz 😭
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania