---

---

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • Tjeri dwa lata temu
    Lepiej idealizować to co było, ba! lepiej nawet okłamywać się i sielanki wmawiać niż pielęgnować urazy, budzić się z obrazami zakrzepłego zła pod powiekami.

    Ten tekst zatrzymuje mnie dwoma zabiegami. Nie wiem czy są świadome, czy wyszły przypadkiem, ale bardzo dobrze robią utworowi. Po pierwsze idylliczna wyliczanka – to wymienianie ciągnie się tak i rozrasta, że paradoksalnie – wywołuje w czytelniku napięcie i oczekiwanie jakiegoś przykrego zwrotu akcji.
    Po drugie przejście na czas teraźniejszy w ostatnim akapicie i osobista wypowiedź narratora. W pierwszej chwili zmiana czasu wywołała u mnie sprzeciw (bo robisz to w trakcie zdania), ale po chwili uznałam, że daje to efekt wbitego gwoździa – i dodatkowe zwrócenie uwagi na zmianę perspektywy.
    Zmyślna miniaturka.
  • luna-tyczka dwa lata temu
    Dziękuję za czytanie i wartościowy komentarz.
    Jeśli chodzi o czasy - jest to naturalne przejście, bo to co było jest przetworzone w osobie narratora.
    Wszelkie zabiegi są nieprzemyślane, z automatu, ale jednocześnie świadome.
    Naprawdę jestem Ci bardzo wdzięczna.
  • luna-tyczka dwa lata temu
    Tylko nie wiem, czy ze zdrobnieniami nie przesadziłam we fragmencie: "pełnej śpiewających kłaczków, mruczących zwierzaczków i puchatych, przyjaznych potworków".
    Jak myślisz,. zmienić?
  • Tjeri dwa lata temu
    luna-tyczka
    Nie odebrałam tego jako minus, ale z drugiej strony to utwierdza czytelnika w przekonaniu, że widzi opis mirażu.
    Zmień, jeśli chcesz rozmyć to wrażenie, spróbować zaskoczyć.
  • Tjeri dwa lata temu
    A jeśli ma to być wskazówka – to dobrze spełnia rolę.
  • luna-tyczka dwa lata temu
    Tjeri to chyba zostawię, ale jeszcze zerknę na tekst za jakiś tydzień, jak się odleży.

    ?
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Wiśnia - drzewo w ogrodzie. I jego obraz - wyhaftowany, krzyżyk po krzyżyku, na poszewce jaśka.
    Wiśnie - uratowane w słodkich konfitturach.

    Oglądałam wczoraj film dokumentalny " Dick Johnson nie żyje". Nowatorsko zrobiony, bardzo dobry. Fantastyczny wręcz.

    Film zrobiła córka tytułowego bohatera. Gdy dowiedziała się, że jej ojciec zachorował na Alzheimera, zapytała, czy zgodziłby się, żeby ostatnie lata jego życia zostały zarejestrowane.

    W filmie, w którym reżyserka pozwala ojcu umrzeć na kilka sposobów i później odżyć są nawet sceny z pobytu w niebie.
    To dopiero słodkie wspomnienia. Dżem zrobiony z żywej wisienki i z jej - zrealizowanych dzięki filmowym sztuczkom - snów.
  • luna-tyczka dwa lata temu
    Wiśnie bardzo inspirują, są po prostu piękne zarówno podczas kwitnienia, jak i w formie owocu, a też jesiennego drzewa.
    Wiadomo, muszą też wiązać się z Japonią, a jak z Japonią to z nostalgią i z haiku.

    Bardzo dziękuję, postaram się obejrzeć film, o którym piszesz.

    Bardzo cieszę się z Twojej wizyty, Trzy Cztery.
  • Tjeri dwa lata temu
    Trzy Cztery zwróciła uwagę na wiśniowość tekstu. Dorzucę więc na dokładkę do mojego komentu fragment znaleziony w necie:
    "Ogólnie wiśnia symbolizuje radość, wesołość i szczęście. Jednak w miłości oznacza najczęściej miłość niespełnioną, tęskną, smutną, bez nadziei, lecz wierną i oddaną. W Japonii drzewo wiśni nazywane jest Sakurą. W mistyce tego kraju kwiat wiśni niesiony przez wiatr jest symbolem idealnej śmierci"
    Tak mi się w temacie albo tuż obok nasunęło :).
  • luna-tyczka dwa lata temu
    Bardzo pasuje ten fragment do tego, co czułam pisząc ten tekst.
    Dzięki.
  • Szpilka dwa lata temu
    Lato zamknięte w słoikach, a z latem wspomnienia pełne miłości, a potem w zimie rozkoszna słodycz na języku ?

    Sympatyczne ?
  • luna-tyczka dwa lata temu
    Dzięki
  • zsrrknight dwa lata temu
    napisane dobrze
  • luna-tyczka dwa lata temu
    Dzięki serdeczne.
    ?
  • luna-tyczka dwa lata temu
    Dzięki
  • rozwiazanie dwa lata temu
    „w maleńkiej piwniczce pełnej śpiewających kłaczków, mruczących zwierzaczków i puchatych, przyjaznych potworków.” bajeczny przekaz.5. ?
  • luna-tyczka dwa lata temu
    Oj, bardzo dziękuję.
    No to mnie przekonujecie coraz bardziej, żeby zostawić zdrobnienia.
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Luna-tyczka↔Azylkowy, baśniowo–magiczny, świat łagodności. Zdrobnienia ocieplają tekst.
    Że nawet pigwa nie musi być do końca przerobiona. Tak jakoś mnie się pomyślało
    I urocze zdania np↔''parkowały w błyszczących, sterylnych słoiczkach''
    Pozdrawiam?:)
  • luna-tyczka dwa lata temu
    Serdecznie dziękuję.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania