Azyl samotności
Spoglądam przez okno z nocną melancholią
Grady jest człowiek każdy
albowiem samotność to mój kompan na tym piekielnym świecie.
Azyl w którym ukryć się mogę
Znajduje w nim westchnienie
Na moje wieczne strapienie.
Gdy w swej komnacie przesiaduje
Samotność jest mi droga
Sromota mi nie doskwiera
Czas wtedy nie ma znaczenia
Dowierać w swym azylu samotności lubię acze wszystkie ambarasy gubię
Komentarze (2)
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego wieczoru
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania