Nuria↔Tekst ma w sobie to "coś z tajemnicy". Jakby wyzwolenie, poprzez niedotknięcie dna bagna, gdyż błękit wyciągał, w przeciwnym kierunku, doświadczając jednak w ten sposób, by go nie pomylił z innym kolorem złudnym.
Takie pierwsze skojarzenie:)↔Pozdrawiam:)↔%
Ano tak...aby tylko nie pomylił z innym złudnym kolorem.......
Tak przypomniało mi się spotkanie z dwoma bezdomnymi, kupowałam im od czasu do czasu coś do jedzenia, przychodzili do ośrodka w którym pracowałam się wykąpać. Kiedyś wskazałam im osiedlowy śmietnik w którym ktoś wyrzucił cały worek puszek po piwie, odtąd niemal całowali mnie po rękach.
Załatwiłam posiłki w opiece społecznej...byli bardzo kulturalni, grzeczni , eden z nich znał na pamięć "Starego człowieka i morze", zorientowany był w literaturze...jednak życie potoczyło się inaczej niż tego chcieli. Zamieszkiwali w opuszczonej wieży ciśnień. Jakiś łotr podłożył ogień i oboje zginęli.
Nuria↔Ano tak. Życie jak ten "walec drogowy" Jedni jadą ''na nim'', a drudzy... ''rozpłaszczani''
Taki skrót myślowy, gdyż bieg życia bardziej skomplikowany. Zależy od tylu różnych składników.
Na jedne mamy wpływ, na inne trochę, a na niektóre, wcale.
Nurio
Nie mogłam nie 'zagwiazdkować' pełną konstelacją?
Dopiero niedawno/poraz pierwszy/zetknęłam się tak bardzo namacalnie z problemem o którym piszesz = nie było mnie w kraju 20 lat.
Nigdy nie pojmę jak można/bez żadnej wiedzy/ traktować bezdomnego jak śmiecia i z pogardą. Podchodząc do takiego biedaka, żeby podać mu parę rzeczy... zostałam obsobaczona przez elegancką paniusię, która nie zawahała się użyć rąk w stosunku do mnie. Moja reakcja była natychmiastowa... ubranko pani ucierpiało deczko w zetknięciu z kałużą.
Mnie kiedyś taka "paniusia" zapytała, czym dezynfekuję się, po podaniu im ręki...udawałam, że nie słyszę, bo też mogłoby się skończyć na "potarganym" ubranku.
Jesteśmy dziwnym narodem, niby tacy empatyczni, niby katolicy, niby....niby...a zwykle wychodzi z nas gadzina.
.........a i po podaniu dłoni, tego koła ratunkowego, długo wychodzi się na powierzchnię, bagno podsycha, kruszeje, ale wystarczy łyk ....i wchłonie ponownie.
Fajny. Zmieniłbym jednak zapis pierwszej strofy z racji wplecionej przerzutni. Swoją drogą, nie rozumiem zupełnie tej mody na Opowi (graniczącej niemalże z obsesją) związanej z tym środkiem stylistycznym. Stąd proponuję:
Nuria, czytam Twój wiersz i czytam, i zupełnie nie wiem o czym jest. Wstyd się przyznać, ktoś powie, że jestem ograniczona, ale za nic nie potrafię wejść. Na dodatek jest dobrze napisany.
Proszę Cię, oświeć mnie.
Nuria, nawet nie wiesz jaka byłam zdziwiona po przeczytaniu komentarza naszego mądrego kolegi... ja wlazłam w to bagno i ugrzęzłam. Dlatego wołałam o ratunek.
Teraz mogę powiedzieć, że faktycznie wszystko jasne i klarowne.
To jest przedłożone studium alkoholizmu. Od wykluczenia społecznego do ponownej społecznej akceptacji przez pokonanie uzależnienia. Choć niewielu się to udaje. Chyba o tym.
I po co się plujesz między wszystkowiedzący? Nie odnosiłem się do Ciebie, nadgorliwość? Przedstawiłem propozycję swojej wizji zapisu.
Do mnie pisz po ludzku albo wcale.
piszęwięcjestem Oczywiście. Ale ja twierdzę, że notacja w postaci jak wyżej jest prawidłowa. Tu nie chodzi o to co zobaczą inni. Rzecz w substytucie znaczeniowym, a ten jest zgodny z treścią pierwszego wersu.
Zresztą...Róbta co chceta. Chcesz komuś pomóc - nadgorliwy, chcesz komuś doradzić - wszystkowiedzący. No tak. Nie wygrałem żadnego Konkursu Poetyckiego to nie mam mieć prawa monopolu na nieomylność.
piszęwięcjestem Przecież pomiędzy przedstawionymi przez ciebie przykładami nie ma żadnej różnicy. To jedno i to samo tylko zapisane z pomocą innych zestawień synonimów. O czym zresztą informuję w jednym z komentarzy. Równie dobrze mógłbym to zapisać tak: wśród słupów, wśród drzew, wśród pól, wśród dzieci, albo:
w otoczeniu słupów dostrzegł przebłysk błękitu
w otoczeniu drzew dostrzegł przebłysk błękitu
w otoczeniu pól dostrzegł przebłysk błękitu
w otoczeniu dzieci dostrzegł przebłysk błękitu
AMAIMON
Zauważyłeś, że we wszystkich zacytowanych przez Ciebie przykładach jest liczba mnoga?
Nie zatem między mazią, bo zaraz nasuwa się pytanie: między mazią a czym? Jeśli już między maziami albo pośród mazi. Oczywiście nie mam monopolu na rację. Autorka zdecyduje.
AMAIMON Moje przykłady były w kontrze do "między mazią", a nie różniły się między* sobą, czyli między czymś a czymś. To może inny przykład: spłonął między ogniem? Między wodą dostrzegł rybę?
Może to i są synonimy, ale w różnych zastosowaniach.
w otoczeniu słupów dostrzegł... czyli między słupami... czyli jednym a drugim itd.
Teraz widzisz różnicę, że to liczba mnoga?
Choć biorę poprawkę, że w poezji wszystko może się zdarzyć.
Skoro oparłeś się o słownik, ja też:
"między
1. «przyimek komunikujący, że to, o czym mowa, jest z obu stron otoczone czymś, np. Ulica ciągnęła się między domami.»
2. «przyimek komunikujący, iż zależność, o której mowa, dotyczy wymienionych w zdaniu osób, zjawisk, przedmiotów lub faktów, np. Pokrewieństwo między nimi było bardzo dalekie.»
3. «przyimek wprowadzający określenia granic czasowych, w których miało miejsce dane zdarzenie, np. Wrócę między drugą a trzecią.»
4. «przyimek wprowadzający określenie przeznaczenia tego, co stanowi rezultat dokonanego podziału, np. Podzielił majątek między synów.»
5. «przyimek ograniczający dwustronnie zbiór cech, które można przypisać nietypowemu obiektowi, o którym mowa, np. Bluzka koloru między żółtym a brązowym.»
6. «przyimek komunikujący, iż wybór, przed którym stoi dana osoba, dotyczy wymienionych przedmiotów lub osób, np. Wybieraj między mną a nim.»
7. «przyimek wprowadzający określenie zbioru, do którego należą lub spośród którego się wyróżniają charakteryzowane w zdaniu przedmioty lub osoby, np. Słynęła z urody między rówieśnicami.»
między- «pierwszy człon wyrazów złożonych, utworzonych z połączenia przyimka między z rzeczownikami określającymi obiekty lub rzeczy, pomiędzy którymi coś się odbywa lub znajduje, np. międzymorze (między morzami), międzynarodowy (między narodami)»"
Powyższa notacja w postaci j/w jest jak najbardziej poprawna. Powtórzę to po raz ostatni. Więcej nie będę strzępił języka na bezsensowne dysputy. Wytłumaczę ci to łopatologicznie. Dla podmiotu lirycznego kleiła się skóra i myśli rozbiegane. Między mazią czyli wśród kleistej, gęstej substancji dostrzegł przebłysk. To tak jakby powiedzieć: Między zasłoną dostrzegł przebłysk. Przy czym piszący nie opisuje w najdrobniejszych szczegółach przywołanej przeze mnie zasłony. Można więc przyjąć, że owa zasłona była dziurawa na tyle, iż przepuszczała światło bądź tak cienka i przerzedzona, że widać było przez nią przebłysk. Podobnie rzecz ma się z mazią. Tutaj autor nie podaje, że jest ona zbita i gęsta na tyle, żeby nie przebiło się przez nią cokolwiek. Stąd ja, jako czytający przyjmuję, że owa kleista substancja rozrzedziła się, rozstąpiła w tamtej chwili przed oczami bohatera wiersza i mógł dostrzec przebłysk, o którym dywagacja. Dziękuję.
AMAIMON
Nie uważam, żeby ta wymiana zdań była bezsensowna, ale uważam, że już rzeczywiście wystarczy. Nie przekonałeś mnie. Dziękuję jednak i bez odbioru.
AMAIMON
Nie napisałam między maziami, a pośród mazi. To jest różnica. A między mazią a czym...
Tak gwoli wyjaśnienia. Nie podoba mi się, w jaki sposób odpowiadasz na komentarze, a nie jestem na Opowi, aby się spierać, więc po prostu zapominam o Twoim tutaj istnieniu.
Wszystkiego dobrego.
AMAIMON u Ciebie może między zasłoną dostrzegł błysk, u mnie przez (np.cienką) zasłonę...
Sam piszesz, że przez* zasłonę, a nie między zasłoną. Analogicznie - przez maź dostrzegł przebłysk...
To, że maź się rozrzedziła i przebija się przebłysk światła, to pewnie każdy zrozumiał, ale nie o tym mowa.
Skoro bezsensowna dyskusja, to po co się produkujesz. Twoje argumenty do mnie nie trafiły.
Za dyskusję dziękuję.
Piecuszek Brzydko tak kłamać w żywe oczy. Typowe dla ograniczonych umysłowo. Wyparcie lub represja jako jeden z mechanizmów obronnych osobowości. W tym wypadku głupoty. Przeczytaj co napisałaś w swoim komentarzu dwie godziny temu.
AMAIMON
A rzeczywiście. Napisałam między maziami, więc przepraszam.
Zgadleś. Jestem ograniczona umyslowo, ponieważ wdałam się w dyskusję z takim człowiekiem jak Ty.
Synonimy to słowa o podobnym znaczeniu, ale ich użycie należy rozważyć w zależności od kontekstu.
Dlatego, mimo iż słowa „między”, „pośród” i „wśród” są synonimami, nie zawsze można używać ich zamiennie, nie tworząc przy okazji koszmarków estetycznych i słownych.
Przykład.
Wyobraźmy sobie, że piosenkarka przewróciła się na scenie. Zadarła się jej spódnica, a rozstawione nogi podniosły do góry. Co ujrzała publiczność? Podam dwa zdania, do wyboru:
Między jej nogami połyskiwał kawałek bielizny.
Wśród jej nóg połyskiwał kawałek bielizny.
Dlaczego zdanie w pierwszej wersji jest lepsze? Bo wg słownika coś, co leży między czymś, a czymś (tutaj mowa o fragm. bielizny), ma coś innego po obu swoich stronach (tutaj są to nogi).
Wiadomo, że naturalnie – najczęściej - każdy człowiek, a zatem i owa piosenkarka, ma dwie nogi.
Dlaczego słowo „wśród” nie pasuje? Bo ono niesie wyobrażenie większej liczby. Tu – większej liczby nóg.
Słowa „wśród” używamy w kontekstach, w których mamy do czynienia np. z grupą. „Nauczyciel stanął wśród uczniów”. „Wśród lekarzy panowała opinia, że choroba ma łagodny przebieg”. Pośród zgromadzonych zapanowała cisza”. „Pośród wysokich drzew zobaczyliśmy małą brzózkę”.
Język polski, bogaty w synonimy, pozwala na ogromną precyzję w obrazowaniu!
Jeśli np. chcemy powiedzieć, że widzimy wiezione w spacerówce małe dziecko, możemy nazwać to dziecko różnie. Bo dla małego człowieczka, dla ludzika, słownik ma wiele synonimów:
Dlatego, mimo iż dla słowa „między” możemy znaleźć w słowniku synonim „wśród”, nie znaczy to, że słowo „między” możemy beztrosko zastąpić słowem „wśród”, i - odwrotnie.
Jeśli by tak było, mówiąc o dziecku w spacerówce moglibyśmy wykorzystać dowolny synonim „ludzika” (małego człowieka):
Matka wiezie w spacerówce podrostka.
- czy podrostek to berbeć?
Matka może wieźć podrostka, czyli „dorastającego, kilkunastoletniego chłopca” (określenie podrostka ze słownika pod red. Doroszewskiego). Przecież matka może opiekować się synem, który nie chodzi. A nawet może się wygłupiać, bawiąc się z tym podrostkiem. Jednak to nie będzie opis tego, co widzimy. Bo jak napisałam wcześniej - „chcemy powiedzieć, że widzimy wiezione w spacerówce małe dziecko”.
Co jeszcze proponuje słownik synonimów?
Matka wiezie w spacerówce:
- figurkę
- pajaca
- zabawkę.
Nie każdy synonim oddaje prawdę o tym, co widzimy. Nie każdy synonim nadaje się do precyzyjnego przedstawienia tego samego obrazu.
SYNONIM
bliskoznacznik,
inne określenie,
jednoznacznik,
odpowiednik,
odpowiednik znaczeniowy,
równoznacznik,
wyraz bliskoznaczny,
wyraz synonimiczny,
wyrażenie równoznaczne,
zwrot bliskoznaczny,
zwrot synonimiczny,
ekwiwalent,
korelat,
pendant,
równoważnik,
podobne znaczenie,
wyraz o podobnym znaczeniu,
wyraz pokrewny,
Jak widać, synonimem dla słowa „synonim” może być m.in.:
a) wyrażenie równoznaczne
b) podobne znaczenie.
„Wyrażenie równoznaczne” to nie to samo, co „podobne znaczenie”.
Cisza a maź
Można być otoczonym ciszą?
Można.
Można być otoczonym mazią?
Można.
Czyli można żyć wśród ciszy?
Tak.
A wśród mazi?
No, też chyba można. Jakiś czas można.
A dlaczego „między mazią” wydaje się być kalekim określeniem? Dlatego, że lepszym byłoby „pośród mazi”.
WŚRÓD MGŁY. POŚRÓD MGŁY. WŚRÓD MGIEŁ. POŚRÓD MGIEŁ.
WSRÓD CISZY. POŚRÓD CISZY.
WŚRÓD MAZI. POŚRÓD MAZI.
- to są określenia poprawne.
...
Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi,
Wstańcie pasterze, Bóg się wam rodzi!
Czym prędzej się wybierajcie,
Do Betlejem pospieszajcie, przywitać Pana.
A gdyby tak:
Między nocną ciszą głos się rozchodzi,
Wstańcie pasterze, Bóg się wam rodzi!
Czym prędzej się wybierajcie,
Do Betlejem pospieszajcie, przywitać Pana.
To byłoby dobrze? Po polsku?
Czy to jest precyzyjne określenie:
- żyć między ciszą?
- żyć między mazią?
Dlaczego Michał Zabłocki, pisząc tekst piosenki, dał tak:
Między ciszą a ciszą
sprawy się kołyszą
i idą
i płyną
póki nie przeminą - ?
Czy nie mógł tak:
Między ciszą
sprawy się kołyszą
i idą
i płyną
póki nie przeminą -?
Może i mógł, ale tego nie zrobił.
Myślę, że Michał Zabłocki, poeta, autor tekstów piosenek, scenarzysta, reżyser i producent spektakli i widowisk muzycznych, a też prezes krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, zna dobrze język polski i wie, jak go używać.
I myślę, że sformułowanie „między/ mazią dostrzegł” jest słabe.
kleiła się skóra i myśli rozbiegane MIĘDZY
MAZIĄ DOSTRZEGŁ przebłysk błękitu
Odnośnie użycia tego zwrotu zgadzam się z komentującymi tekst wcześniej – z Piecuszkiem i piszęwięcjestem.
Jak już napisałam wcześniej - nie każdy synonim oddaje prawdę o tym, co widzimy. Nie każdy synonim nadaje się do precyzyjnego przedstawienia tego samego obrazu.
AMAIMON, nie bądź ludzikiem, nie bądź … (zamiast kropek wstaw synonim, o którym myślę – do odnalezienie wyżej). Weź się w garść, i przeproś Piecuszka za obraźliwe słowa, które do niej skierowałeś w komentarzu!
Trzy Cztery myślę, że przekonująco rozszerzyłaś moją argumentację z tym, że nieraz szkoda czasu, bo nic nie przekona zapatrzonych w swoją nieomylność.
Jakich argumentów użyć na słowa zabawy AMAIMONA?
"Wiedziałem. Test na wkurwienie zdany celująco. Hahaha."
Rozmowa traci sens.
Trzy Cztery , jesteś genialna w tłumaczeniu.
Można być upartym jak osioł, ale Twój wykład i jeden z przykładów /
Trzy Cztery 55 min. temu
AMAIMON nie widzi różnicy między takimi zdaniami:
1. Znajdować się między młotem a kowadłem.
2. Znajdować się wśród młota i kowadła.
Jest wprost powalający i największego uparciucha powinien przekonać.
Dziękuję serdecznie i cieszę się, że mnie znów czegoś nauczyłaś:)
Nuria Z punktu widzenia znaczenia obu przedłożonych powyżej komunikatów nie ma (powtarzam) nie ma żadnej różnicy. Rzecz w lepszym, bardziej przyswajalnym przekazie dla czytelnika i jego indywidualnym odbiorze.
1. Znajdować się między młotem a kowadłem (patrz. stać w środku zaistniałej sytuacji, gdzie po lewej stronie umieszczony jest młot, a po prawej kowadło).
2. Znajdować się wśród młota i kowadła (analogicznie j/w przy czym dyskusyjnym może być sam zwrot wśród:
przyimek
(1.1) w danym otoczeniu, między określonymi elementami (w czasie lub przestrzeni)
Można więc obalić moje wszystkie wywody posiłkując się (co czyni poniekąd Trzy Cztery i piszęwięcjestem) pierwszą częścią jego definicji (patrz. w danym otoczeniu) zapominając zupełnie o istocie sprawy czyli poprawności zapisu - między - Autora Nuria w związku z całością wiersza. A zarówno obecny jak i pierwotny (użyty) przez twórcę były poprawne i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Reasumując: Należy zawsze i każdorazowo patrzeć na twór językowy przez pryzmat jego koherentności sumy wersów, a dopiero potem próbować podważać słuszne analizy (nawet odbiegające nieco od ogólnie przyjętych norm językowych). W myśl zasady:
„Oczywiście szanuję słuszność. Ale także ze słusznością nie należy być zbyt drobiazgowym.“
Pozdrawiam. PS. Przepraszam (choć nie mam powodu) wszystkich łgarzy i kłamców tego portalu
!
AMAIMON i znowu jest subtelna różnica w tym, co piszesz, ustawiasz się na pozycji z góry.
"...były poprawne i nie ma co do tego żadnych wątpliwości." Napisz "nie mam" i będzie głos do dyskusji. "Nie ma" wypowiadasz się z pozycji Miodka czy Bralczyka, co kończy dyskusję. Ważne, żeby być zadowolonym z siebie.
Życzę powodzenia.
A szkoda zachodu. Ja napiszę: 2+2=4, Połeta swoje: 3+1=4. Ja napiszę 2!=2, Połeta swoje: 3-1=2. BRAWO. Pod żadnym pozorem nie otwieraj lodówki! Siedzę wśród baleronu i szynki.
Tytułem dopowiedzenia. Ta dyskusja w istocie nie sprowadziła się do przyznania racji AMAIMONOWI, bo prostak i cham, tylko do zabawy: Jak doje*ać dla AMAIMONA? A tak(patrz. wyżej) niech się przekona. Smutne.
Amaimon, smutne, to widzieć, jak nazywasz swojego rozmówcę "ograniczonym umysłowo", a chwilę później czytać, jak się skarżysz, że ktoś "doje*bał" Tobie.
Nikt mi nie dojebie ponieważ jestem inteligentnym człowiekiem. Jestem kurewsko skuteczny w tym co robię i w tym co piszę. Z racji swojej ponadprzeciętnej wiedzy i nabytych umiejętności twórczych :) Wie o tym doskonale piszęwięcjestem, ty i inne tępoty Opowi.p. Że nie będę ubliżał prawdziwym dzidom jak Spurek czy inny Siurek.
No i czy warto? Niedawno odsądzono mnie tutaj, od czci i wiary, że nie odpowiadam na komentarze.
Kiedy widzę taką falę hejtu i blablania o niczym aby tylko zaistnieć, to przeraża mnie zabieranie głosu, odpowiadanie na komentarze, żeby jakieś pomyje się na mnie nie wylały.
Komentarzy pomocnych, takich, które coś wnoszą, jak na lekarstwo, ale zwykłego pyskowania multum.
Tu chyba większość userów ma po kilka kont i po prostu zapewniają sobie rozrywkę marnej jakości.
Jestem otwarta na komentarze , które coś wnoszą, a nie tylko sieją zamęt.
Dziękuję wszystkim, którzy tutaj mi pomogli, którzy coś ciekawego wnieśli i miłej niedzieli im życzę:)
Komentarze (69)
Takie pierwsze skojarzenie:)↔Pozdrawiam:)↔%
Tak przypomniało mi się spotkanie z dwoma bezdomnymi, kupowałam im od czasu do czasu coś do jedzenia, przychodzili do ośrodka w którym pracowałam się wykąpać. Kiedyś wskazałam im osiedlowy śmietnik w którym ktoś wyrzucił cały worek puszek po piwie, odtąd niemal całowali mnie po rękach.
Załatwiłam posiłki w opiece społecznej...byli bardzo kulturalni, grzeczni , eden z nich znał na pamięć "Starego człowieka i morze", zorientowany był w literaturze...jednak życie potoczyło się inaczej niż tego chcieli. Zamieszkiwali w opuszczonej wieży ciśnień. Jakiś łotr podłożył ogień i oboje zginęli.
Taki skrót myślowy, gdyż bieg życia bardziej skomplikowany. Zależy od tylu różnych składników.
Na jedne mamy wpływ, na inne trochę, a na niektóre, wcale.
Nie mogłam nie 'zagwiazdkować' pełną konstelacją?
Dopiero niedawno/poraz pierwszy/zetknęłam się tak bardzo namacalnie z problemem o którym piszesz = nie było mnie w kraju 20 lat.
Nigdy nie pojmę jak można/bez żadnej wiedzy/ traktować bezdomnego jak śmiecia i z pogardą. Podchodząc do takiego biedaka, żeby podać mu parę rzeczy... zostałam obsobaczona przez elegancką paniusię, która nie zawahała się użyć rąk w stosunku do mnie. Moja reakcja była natychmiastowa... ubranko pani ucierpiało deczko w zetknięciu z kałużą.
Pozdrawiam
Jesteśmy dziwnym narodem, niby tacy empatyczni, niby katolicy, niby....niby...a zwykle wychodzi z nas gadzina.
Dobrego dnia:)
Dobry wiersz:)
Pozdrawiam.
kleiła się skóra i myśli rozbiegane
między mazią dostrzegł przebłysk błękitu
rozsunął lepką szarość
Pozdrawiam. Cztery z plusem.
Dziękuję :)
Proszę Cię, oświeć mnie.
AMAIMON był łaskaw już wyjaśnić.
Ale skoro wyjaśnił, to dzięki mu za to. Zaraz przeczytam.
Nooo nie żartuj. To jest proste jak obsługa cepa......no, ale......
Teraz mogę powiedzieć, że faktycznie wszystko jasne i klarowne.
Aha, nagrodziłam ten wiersz, po zrozumieniu.
kleiła się skóra i myśli rozbiegane
między mazią a przebłyskiem błękitu
rozsunął lepką szarość
:)
Do mnie pisz po ludzku albo wcale.
między słupami, wśród drzew, pośród pól, w otoczeniu dzieci. Nie wszyscy zobaczą różnicę.
w otoczeniu słupów dostrzegł przebłysk błękitu
w otoczeniu drzew dostrzegł przebłysk błękitu
w otoczeniu pól dostrzegł przebłysk błękitu
w otoczeniu dzieci dostrzegł przebłysk błękitu
Będąc w związku z treścią wiersza. Tyle ode mnie.
Zauważyłeś, że we wszystkich zacytowanych przez Ciebie przykładach jest liczba mnoga?
Nie zatem między mazią, bo zaraz nasuwa się pytanie: między mazią a czym? Jeśli już między maziami albo pośród mazi. Oczywiście nie mam monopolu na rację. Autorka zdecyduje.
Może to i są synonimy, ale w różnych zastosowaniach.
w otoczeniu słupów dostrzegł... czyli między słupami... czyli jednym a drugim itd.
Teraz widzisz różnicę, że to liczba mnoga?
Choć biorę poprawkę, że w poezji wszystko może się zdarzyć.
Skoro oparłeś się o słownik, ja też:
"między
1. «przyimek komunikujący, że to, o czym mowa, jest z obu stron otoczone czymś, np. Ulica ciągnęła się między domami.»
2. «przyimek komunikujący, iż zależność, o której mowa, dotyczy wymienionych w zdaniu osób, zjawisk, przedmiotów lub faktów, np. Pokrewieństwo między nimi było bardzo dalekie.»
3. «przyimek wprowadzający określenia granic czasowych, w których miało miejsce dane zdarzenie, np. Wrócę między drugą a trzecią.»
4. «przyimek wprowadzający określenie przeznaczenia tego, co stanowi rezultat dokonanego podziału, np. Podzielił majątek między synów.»
5. «przyimek ograniczający dwustronnie zbiór cech, które można przypisać nietypowemu obiektowi, o którym mowa, np. Bluzka koloru między żółtym a brązowym.»
6. «przyimek komunikujący, iż wybór, przed którym stoi dana osoba, dotyczy wymienionych przedmiotów lub osób, np. Wybieraj między mną a nim.»
7. «przyimek wprowadzający określenie zbioru, do którego należą lub spośród którego się wyróżniają charakteryzowane w zdaniu przedmioty lub osoby, np. Słynęła z urody między rówieśnicami.»
między- «pierwszy człon wyrazów złożonych, utworzonych z połączenia przyimka między z rzeczownikami określającymi obiekty lub rzeczy, pomiędzy którymi coś się odbywa lub znajduje, np. międzymorze (między morzami), międzynarodowy (między narodami)»"
Nie uważam, żeby ta wymiana zdań była bezsensowna, ale uważam, że już rzeczywiście wystarczy. Nie przekonałeś mnie. Dziękuję jednak i bez odbioru.
Szczególnie z tym haha i lizaniem rowów.
Ty masz jakiś problem do przegadania?
Nie napisałam między maziami, a pośród mazi. To jest różnica. A między mazią a czym...
Tak gwoli wyjaśnienia. Nie podoba mi się, w jaki sposób odpowiadasz na komentarze, a nie jestem na Opowi, aby się spierać, więc po prostu zapominam o Twoim tutaj istnieniu.
Wszystkiego dobrego.
Sam piszesz, że przez* zasłonę, a nie między zasłoną. Analogicznie - przez maź dostrzegł przebłysk...
To, że maź się rozrzedziła i przebija się przebłysk światła, to pewnie każdy zrozumiał, ale nie o tym mowa.
Skoro bezsensowna dyskusja, to po co się produkujesz. Twoje argumenty do mnie nie trafiły.
Za dyskusję dziękuję.
A rzeczywiście. Napisałam między maziami, więc przepraszam.
Zgadleś. Jestem ograniczona umyslowo, ponieważ wdałam się w dyskusję z takim człowiekiem jak Ty.
Sprawa odroczona ...chwilowo :)
Dlatego, mimo iż słowa „między”, „pośród” i „wśród” są synonimami, nie zawsze można używać ich zamiennie, nie tworząc przy okazji koszmarków estetycznych i słownych.
Przykład.
Wyobraźmy sobie, że piosenkarka przewróciła się na scenie. Zadarła się jej spódnica, a rozstawione nogi podniosły do góry. Co ujrzała publiczność? Podam dwa zdania, do wyboru:
Między jej nogami połyskiwał kawałek bielizny.
Wśród jej nóg połyskiwał kawałek bielizny.
Dlaczego zdanie w pierwszej wersji jest lepsze? Bo wg słownika coś, co leży między czymś, a czymś (tutaj mowa o fragm. bielizny), ma coś innego po obu swoich stronach (tutaj są to nogi).
Wiadomo, że naturalnie – najczęściej - każdy człowiek, a zatem i owa piosenkarka, ma dwie nogi.
Dlaczego słowo „wśród” nie pasuje? Bo ono niesie wyobrażenie większej liczby. Tu – większej liczby nóg.
Słowa „wśród” używamy w kontekstach, w których mamy do czynienia np. z grupą. „Nauczyciel stanął wśród uczniów”. „Wśród lekarzy panowała opinia, że choroba ma łagodny przebieg”. Pośród zgromadzonych zapanowała cisza”. „Pośród wysokich drzew zobaczyliśmy małą brzózkę”.
Język polski, bogaty w synonimy, pozwala na ogromną precyzję w obrazowaniu!
Jeśli np. chcemy powiedzieć, że widzimy wiezione w spacerówce małe dziecko, możemy nazwać to dziecko różnie. Bo dla małego człowieczka, dla ludzika, słownik ma wiele synonimów:
LUDZIK
bączek,
berbeć,
bobas,
bobo,
brzdąc,
cherubinek,
drobina,
drobinka,
dzidzia,
dzidziuś,
dzieciaczek,
dzieciaczyna,
dzieciątko,
dziecię,
dziecina,
dziecinka,
dziecko,
kajtek,
kilkulatek,
kruszyna,
kruszynka,
malec,
maleństwo,
malizna,
maluch,
maluszek,
małolatek,
mikrus,
niemowlak,
niemowlę,
noworodek,
osesek,
pisklę,
pociecha,
smyk,
stworzonko,
szkrab,
bąk,
człowieczek,
fąfel,
grzdyl,
pędrak,
ptaszyna,
skrzat,
bobasek,
chmyz,
istotka,
knot,
latorośl,
małolat,
podrostek,
przedszkolak,
kukiełka,
lala,
laleczka,
lalka,
lalusia,
ludek,
łątka,
marionetka,
pacynka,
pajacyk,
drewniana lalka,
drewniany człowieczek,
drewniany ludek,
figurka,
pajac,
zabawka,
Lecz czy wszystkie synonimy „pasują do obrazka”?
Dlatego, mimo iż dla słowa „między” możemy znaleźć w słowniku synonim „wśród”, nie znaczy to, że słowo „między” możemy beztrosko zastąpić słowem „wśród”, i - odwrotnie.
Jeśli by tak było, mówiąc o dziecku w spacerówce moglibyśmy wykorzystać dowolny synonim „ludzika” (małego człowieka):
Matka wiezie w spacerówce podrostka.
- czy podrostek to berbeć?
Matka może wieźć podrostka, czyli „dorastającego, kilkunastoletniego chłopca” (określenie podrostka ze słownika pod red. Doroszewskiego). Przecież matka może opiekować się synem, który nie chodzi. A nawet może się wygłupiać, bawiąc się z tym podrostkiem. Jednak to nie będzie opis tego, co widzimy. Bo jak napisałam wcześniej - „chcemy powiedzieć, że widzimy wiezione w spacerówce małe dziecko”.
Co jeszcze proponuje słownik synonimów?
Matka wiezie w spacerówce:
- figurkę
- pajaca
- zabawkę.
Nie każdy synonim oddaje prawdę o tym, co widzimy. Nie każdy synonim nadaje się do precyzyjnego przedstawienia tego samego obrazu.
SYNONIM
bliskoznacznik,
inne określenie,
jednoznacznik,
odpowiednik,
odpowiednik znaczeniowy,
równoznacznik,
wyraz bliskoznaczny,
wyraz synonimiczny,
wyrażenie równoznaczne,
zwrot bliskoznaczny,
zwrot synonimiczny,
ekwiwalent,
korelat,
pendant,
równoważnik,
podobne znaczenie,
wyraz o podobnym znaczeniu,
wyraz pokrewny,
Jak widać, synonimem dla słowa „synonim” może być m.in.:
a) wyrażenie równoznaczne
b) podobne znaczenie.
„Wyrażenie równoznaczne” to nie to samo, co „podobne znaczenie”.
Cisza a maź
Można być otoczonym ciszą?
Można.
Można być otoczonym mazią?
Można.
Czyli można żyć wśród ciszy?
Tak.
A wśród mazi?
No, też chyba można. Jakiś czas można.
A dlaczego „między mazią” wydaje się być kalekim określeniem? Dlatego, że lepszym byłoby „pośród mazi”.
WŚRÓD MGŁY. POŚRÓD MGŁY. WŚRÓD MGIEŁ. POŚRÓD MGIEŁ.
WSRÓD CISZY. POŚRÓD CISZY.
WŚRÓD MAZI. POŚRÓD MAZI.
- to są określenia poprawne.
...
Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi,
Wstańcie pasterze, Bóg się wam rodzi!
Czym prędzej się wybierajcie,
Do Betlejem pospieszajcie, przywitać Pana.
A gdyby tak:
Między nocną ciszą głos się rozchodzi,
Wstańcie pasterze, Bóg się wam rodzi!
Czym prędzej się wybierajcie,
Do Betlejem pospieszajcie, przywitać Pana.
To byłoby dobrze? Po polsku?
Czy to jest precyzyjne określenie:
- żyć między ciszą?
- żyć między mazią?
Dlaczego Michał Zabłocki, pisząc tekst piosenki, dał tak:
Między ciszą a ciszą
sprawy się kołyszą
i idą
i płyną
póki nie przeminą - ?
Czy nie mógł tak:
Między ciszą
sprawy się kołyszą
i idą
i płyną
póki nie przeminą -?
Może i mógł, ale tego nie zrobił.
Myślę, że Michał Zabłocki, poeta, autor tekstów piosenek, scenarzysta, reżyser i producent spektakli i widowisk muzycznych, a też prezes krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, zna dobrze język polski i wie, jak go używać.
I myślę, że sformułowanie „między/ mazią dostrzegł” jest słabe.
kleiła się skóra i myśli rozbiegane MIĘDZY
MAZIĄ DOSTRZEGŁ przebłysk błękitu
Odnośnie użycia tego zwrotu zgadzam się z komentującymi tekst wcześniej – z Piecuszkiem i piszęwięcjestem.
„Bzdury. Między to synonim - wśród, pośród, w otoczeniu. I pewnie taki jest zamysł autora jego użycia geniuszu” .
1. Znajdować się między młotem a kowadłem.
2. Znajdować się wśród młota i kowadła.
„Między” i „wśród” to synonimy. Więc dla AMAIMONA nie ma różnicy!
Jakich argumentów użyć na słowa zabawy AMAIMONA?
"Wiedziałem. Test na wkurwienie zdany celująco. Hahaha."
Rozmowa traci sens.
Można być upartym jak osioł, ale Twój wykład i jeden z przykładów /
Trzy Cztery 55 min. temu
AMAIMON nie widzi różnicy między takimi zdaniami:
1. Znajdować się między młotem a kowadłem.
2. Znajdować się wśród młota i kowadła.
Jest wprost powalający i największego uparciucha powinien przekonać.
Dziękuję serdecznie i cieszę się, że mnie znów czegoś nauczyłaś:)
Poprawiłam tak jak to Ty sugerowałeś.
Dziękuję:)
1. Znajdować się między młotem a kowadłem (patrz. stać w środku zaistniałej sytuacji, gdzie po lewej stronie umieszczony jest młot, a po prawej kowadło).
2. Znajdować się wśród młota i kowadła (analogicznie j/w przy czym dyskusyjnym może być sam zwrot wśród:
przyimek
(1.1) w danym otoczeniu, między określonymi elementami (w czasie lub przestrzeni)
Można więc obalić moje wszystkie wywody posiłkując się (co czyni poniekąd Trzy Cztery i piszęwięcjestem) pierwszą częścią jego definicji (patrz. w danym otoczeniu) zapominając zupełnie o istocie sprawy czyli poprawności zapisu - między - Autora Nuria w związku z całością wiersza. A zarówno obecny jak i pierwotny (użyty) przez twórcę były poprawne i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Reasumując: Należy zawsze i każdorazowo patrzeć na twór językowy przez pryzmat jego koherentności sumy wersów, a dopiero potem próbować podważać słuszne analizy (nawet odbiegające nieco od ogólnie przyjętych norm językowych). W myśl zasady:
„Oczywiście szanuję słuszność. Ale także ze słusznością nie należy być zbyt drobiazgowym.“
Pozdrawiam. PS. Przepraszam (choć nie mam powodu) wszystkich łgarzy i kłamców tego portalu
!
"...były poprawne i nie ma co do tego żadnych wątpliwości." Napisz "nie mam" i będzie głos do dyskusji. "Nie ma" wypowiadasz się z pozycji Miodka czy Bralczyka, co kończy dyskusję. Ważne, żeby być zadowolonym z siebie.
Życzę powodzenia.
Kiedy widzę taką falę hejtu i blablania o niczym aby tylko zaistnieć, to przeraża mnie zabieranie głosu, odpowiadanie na komentarze, żeby jakieś pomyje się na mnie nie wylały.
Komentarzy pomocnych, takich, które coś wnoszą, jak na lekarstwo, ale zwykłego pyskowania multum.
Tu chyba większość userów ma po kilka kont i po prostu zapewniają sobie rozrywkę marnej jakości.
Jestem otwarta na komentarze , które coś wnoszą, a nie tylko sieją zamęt.
Dziękuję wszystkim, którzy tutaj mi pomogli, którzy coś ciekawego wnieśli i miłej niedzieli im życzę:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania