bajdurzenie na konkurs

Konsumujemy na potęgę. Posiadać natychmiast. Tu i teraz. W kilku wersjach. Coś nas zupełnie nie interesuje. Nie dostrzegamy możliwości zastosowania tego we własnym życiu. Widzimy to u sąsiada i bach siadamy przed komputerem i zamawiamy w tempie ekspresowym. Nie liczymy się z tym, czy możemy pozwolić sobie na taki wydatek. Potem zalega to całe bogactwo, zaśmiecając nie tylko nasz dom, życie, ale i głowę, którą przestajemy myśleć. Mamy ją już chyba tylko od parady.

Za domem rozciągają się piękne góry. Przecież nie powiemy w pracy, że wakacje spędziliśmy w domu. Bach! Siadamy przed komputerem i zamawiamy wycieczkę last minut all inclusive. Zabieramy ryczące dzieciaki, które chcą zostać z kolegami. Lecimy na drugi koniec świata, rozkładamy się nad basenem, popijamy drinki, wracamy i zdajemy sobie sprawę, że nie potrafimy nic powiedzieć o kraju, w którym spędziliśmy ponad tydzień. Bach! Zasiadamy do Internetu i zamawiamy przewodnik po miejscu, z którego właśnie wróciliśmy.

A za oknem przechodzą turyści. Przejechali całą Polskę, by pochodzić po naszych górach. Góry? Jakie góry? One zawsze tu były. Bach. Głupiejemy. Jednocześnie wydaje nam się, że jesteśmy tacy mądrzy. Tymczasem nie wiemy, jak ma na imię nasz sąsiad i jak ugotować kompot. Bach! Spoglądamy na nasze dzieci i zastanawiamy się, dlaczego chcą smartphone, komputer i elektryczną deskorolkę. My tego nie mieliśmy. Wisieliśmy na trzepaku oglądając świat do góry nogami. Góry… Jakie one wtedy były piękne.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (32)

  • Adam T 01.08.2018
    W pierwszej chwili mnie zajeżyło, bo jacy "my"? Nie wszyscy tacy są, ba, są jeszcze Ci, co wiedzą jakie to góry i nie mają wcale po "dziesiąt" lat.
    W drugiej chwili pomyślałem, że te góry, wycieczki, itp to tylko przykłady, a problem jest szerszy i faktycznie można mówić "my".
    W takim razie mam konkluzję taką: skoro o tym wiemy, dlaczego tak funkcjonujemy?
    Fajny, dyanamiczny, jestem na tak.
    Pozdrawiam ;)
  • Kasia Perla 01.08.2018
    to jest pisane na konkurs o naszym pokoleniu. więc może nie wszyscy, ale jednak...
  • Kasia Perla 01.08.2018
    Kasia Perla rocznik 78 ;-)
  • Kasia Perla 01.08.2018
    też nie wiem dlaczego tak jest.
  • Marian 01.08.2018
    Tekst bardzo fajny i mądry.
    Masz sto procent racji, ale tak się świat pozmieniał, że już tego nie odkręcimy.
    Trochę nie podoba mi się ta ściana tekstu. Z akapitami byłoby lepiej.
    Pozdrawiam.
  • Kasia Perla 01.08.2018
    mam problemy z robieniem akapitów pod względem technicznym :-))) nie zrobiłam wolnych linijek? zaraz poprawię :-)))
  • Kasia Perla 01.08.2018
    miejsce odpowiednie na akapity? ;-) pozdrawiam
  • Aisak 01.08.2018
    Potem zalega to całe bogactwo, zaśmiecając nie tylko nasz dom, życie, ale i głowę, którą przestajemy myśleć.
    Mamy ją już chyba tylko od parady.

    Parady. Nierówności.
  • Aisak 01.08.2018
    Jeżdżą w góry by zostawiać góry.
    Śmieci.
    Niech lepiej nie jeżdżą.
  • nimfetka 01.08.2018
    Trochę nie wiem, czy mam odbierać koniec jako typowe "kiedyś to było lepiej", czy jako obnażenie hipokryzji osób dorosłych. Tych dorosłych, co z jednej strony narzekają na niesamowity rozwój technologii, przez który mają być zatracane ludzkie wartości, a z drugiej bardzo chętnie z niej korzystających. Obstawiam to drugie. Jeżeli taki jest wydźwięk, to podoba mi się.
    Dlaczego nadal tak funkcjonujemy? Bo to wygodne. Nigdy nie byłam przeciwna tej wygodzie. Korzystam z niej na umór. Przedstawiłaś wady, absolutnie się z nimi zgadzam. Na pokaz, na pokaz, na pokaz. Żeby ludzie myśleli o mnie dobrze, żeby myśleli, że mam dobrze i w międzyczasie uważali za dobrego.
    W punkt.
    Pozdrawiam.
  • Kasia Perla 01.08.2018
    nie chodzi o to, czy było lepiej, czy nie. Było inaczej. wszystko się zmieniło. a właściwie nie zmieniło się nic. my zgłupieliśmy. do tego dzieci wychowujemy na materialistów i egoistów, a potem zastanawiamy się, skąd im się to wzięło. jednak nie wszyscy zgłupieli. to domena dorobkiewiczów, którzy najczęściej nic nie mieli, a nagle złapali pieniądz w garść i nie potrafią się z nim obchodzić.
  • Canulas 02.08.2018
    Bardzo fajny tekst.
    Od strony technicznej (bo ta mnie niestety zawsze interesuje) również zapisany lepiej, niż Twe zmagania z pracy.
    Podoba mi się efekt "Bach". Fajnie dynamizuje.
    Z przesłaniem tekstu się zgadzam, choć to takie z cyklu: "Krzysztof Kolumb zaprasza na statek"
    Słowem: dobry tekst
  • Kasia Perla 02.08.2018
    wiesz, dla ciebie Krzysztof Kolumb zaprasza na statek, a dla tych, którzy kupili dziesięcioletniemu dziecku czwartego w jego życiu laptopa, zastanawiają się co to za pierdoły. dzięki za słowo "lepiej". moje zmagania z pracy - no cóż, pod względem treści może nie do każdego trafiają, nie każdy je rozumie, jak widać są nawet ludzie oburzeni, którzy porównują mnie do jakieś patologii, która znęca się nad osobami starszymi. pod względem technicznym - fakt były pisane na kolanie, niedbale. zaczęłam pisać pół roku temu dla zabawy i do pewnych rzeczy nie przywiązywałam wagi. siadałam do kompa przed śniadaniem, albo oglądałam z marudną podopieczną tv i próbowałam pisać. nadal robię to w ten sposób, ale jeśli muszę bronić treści, tylko dlatego, że komuś nie odpowiada forma, to może warto nad nią trochę popracować.
  • Canulas 02.08.2018
    Kasia Perla, takie moje subiektywne zdanie. Ortodoksem nie jestem, ale wiele bardzo dobrych "Treściowo" tekstów nie zostało przeczytanych przez nieco odpychającą formę.
    Jakaś przejrzystość w tej kwestii zwiększa zasięg. A skoro przedstawiasz teksty w jakimś sensie wspomnieniowo-biograficzne, zapewne zasięgi są dla Ciebie istotne.
    Czytam Cię dość wybiórczo, ale i na tyle, by móc wyrobić opinię. A ta brzmi: w zapisie jest progres.
  • Robert. M 20.08.2018
    O! Takie teksty, to ja i owszem, owszem.
    Ja również znam ten ból, znam to uczucie, że przestajesz czuć entuzjazm, podnietę,
    a zostaje wspomnienie, jak bardzo to miało mi pomóc w życiu, jak radować,
    a stało się kolejnym zakupem, co odłożymy jako zachciankę.
    Nie neguję tego, że cześć przedmiotów, rzeczy, jest kupowana bo powinna być,
    jest praktyczna i dzięki temu jest lżej, szybciej, wygodniej.
    Ale łapię się na tym, że to co mam jest kupowane na zasadzie
    – „A czemu ja mam tego nie posiadać? Czemu ja mam być gorszy?
    I tak gromadzimy, skupujemy, płacimy czasem dodatkowe opłaty,
    by już następny mieć zloty środek na szczęście, byle tylko uzbierać na to.

    A co do własnych lokalnych uroczków, to najlepiej to zobrazuje zdanie
    K, Ibisza ze znanego teleturnieju:
    - Do Hiszpanii, by pan chciał? A Mazury już pan poznał?
  • Kasia Perla 20.08.2018
    w końcu znalazłam jakiegoś fana :-)))) dobrze, że masz taki używany profil, bo padły by podejrzenia, że sama stworzyłam drugi profil, by się komentować :-))))
  • Kasia Perla 20.08.2018
    tak w ogóle to napisałam do góry, żeby usunęli mój profil. nie wiem, jak długo to potrwa. w każdym bądź razie, jak mnie zabraknie, nie zdziw się.
  • Robert. M 20.08.2018
    Kasia Perla Nie dziwię się. Tak jak pisałem, to ma być takie pięć minut dla siebie,
    ale skoro masz odbiór jaki masz, to...
    Powoli godzę się z tym, że będzie tu garstka ludzi. Dawniej wchodziło po 300
    w miesiącu, dziś na dwa miechy.
    Zawsze możesz założyć nowe, ale nie namawiam.
  • Kasia Perla 20.08.2018
    Robert. M pozostanę przy swoim blogu. zresztą blog też zamknę, jak tylko sprzedam książkę. nie warto. musze sobie znaleźć inne hobby. no i inną pracę :-))) a może zostawię, ale będę ciągła tylko kulinaria i podróże. szkoda rezygnować z bloga, który już jest rozkręcony. a wiesz, dzisiaj koleżanka podała mi blog innej opiekunki i kobieta spotkała się z zupełnie identycznymi zarzutami. a pisze dokładnie o tym samym, co ja i o wiele lepiej. fajnie było poczytać, że ktoś myśli tak, jak ja i przechodzi przez to samo, co ja. nie wiem, co jest gorsze - krytyka z ust opiekunek, które nie rozumieją, że mają pewne prawa, czy krytyka z ludzi, którzy nie mają pojęcia o tej pracy.
  • Kasia Perla 20.08.2018
    Robert. M ale wszystko jedno. wszystko do nas kiedyś wróci.
  • Robert. M 20.08.2018
    Kasia Perla Oczywiście, że szkoda rezygnować, zawsze tak jest
    gdy coś nam sprawia przyjemność.
    Jeśli piszesz rozkręcony, to nawet należy to kontynuować,
    Pamiętasz jak wchodziłaś, napisałem Ci, że będzie Ci ciężko
    zainteresować czytelników, nie wiedziałem jednak, że tak to się skończy.
    Tak, znaleźć pokrewna duszę jest trudne, dlatego każdy objaw
    zrozumienia jest już takim zalążkiem szczęścia, warto więc może utrzymywać
    znajomość z ta kobietą
  • Kasia Perla 20.08.2018
    Robert. M nie wiem, czy ona ma na to ochotę :-) na razie przeczytałam jej posty, w których o tym pisała i wrzuciłam komentarze. ale mam kilka osób, które są mi pomocne i mnie wspierają. nie znam ich w ogóle, ale mogę na nie liczyć. jedna nawet zaoferowała mi, że mogę u niej pomieszkać w Niemczech, bo jej mieszkanie stoi puste. tak po prostu. rozmawialiśmy, powiedziałam, że nie wiem, co dalej i może będę miała poślizg w kolejnym zleceniu i padła taka propozycja. w ogóle cię nie kojarzę z moich początków :-)))
  • Robert. M 20.08.2018
    Kasia Perla nie dowiesz się dopóki nie zaczniesz nawiązywać rozmowę.
    Jak przekażesz jej swoje doświadczenia, pokarzesz jak wiele przeszłaś w tym
    zawodzie, czego się nauczyłaś, jakie wyciągnęłaś wnioski, to czuję, że będzie
    chciała wymienić uwagi.
    To jest właśnie piękne, jak obcy człowiek, mówiąc kolokwialnie, wyciągnie do nas dłoń.
    Zawsze mi powtarzano, że dobro wraca do nas, jeśli staramy się je oddać innym.
    Może i lepiej, że mnie nie kojarzysz, bo ja trochę Cię straszyłem, że ten temat
    nie ma szans na przebicie, że to przynudzanie itp.:
  • Kasia Perla 21.08.2018
    Robert. M haha wychodzi na to, że rację maiłeś
  • Nuncjusz 21.08.2018
    Robert. M kiedy tu wchodziło 300 osób na miesiąc? Jestem tu ponad trzy lata i takich cudów nigdy nie było.
    Kasia P.
    Konto prawdopodobnie nie zostanie skasowane, więc twój wybór, czy tu zostaniesz czy nie
  • Kasia Perla 21.08.2018
    Nuncjusz dziwne, że nie ma takiej funkcji. jednak na życzenie powinni je zlikwidować i wyrzucić moje dane z bazy danych. raczej mają taki obowiązek. jednym słowem tu anarchia :-) co było widać na każdym kroku :-)))
  • Kasia Perla 21.08.2018
    Kasia Perla 300 to bardzo mało :-)))) ale może nie będę się chwaliła :-)))) bo zaraz mnie ktoś zaatakuje :-)))
  • Nuncjusz 21.08.2018
    Kasia Perla no nie chwal się, bo już tym rzygamy
    Baj
  • Elorence 21.08.2018
    Kasia, Ty sama tworzysz jedną wielką anarchię, więc się nie wypowiadaj na ten temat. Pominę fakt, że rejestrując się na tym portalu, zaakceptowałaś regulamin, którego pewnie nie przeczytałaś.
    Pamiętaj, że wyświetlenia to nie fani. Tylko platforma rozróżniająca IP jest w stanie pokazać ilość "fanów".
    Jakbyś była taka "sławna" to nie musiałabyś wydawać książki za pieniądze. Tyle w temacie.
  • Robert. M 21.08.2018
    Kasia Perla to dobrze. Taka już nasza natura, szukamy kontaktu
    więc podejrzewałem, że być może tak się stanie
  • Aisak 21.08.2018
    Nie wiem za bardzo o co kaman, bo nie chce mi się tego wszystkiego czytać.

    Domyślam się jedynie, że K.Perla wzbudza kontrowersje swoim podejściem do własnej twórczości.

    Proszę tylko PRZYPOMNIEĆ, że:

    -każdy przeżywa swoje życie, jak umie (w tym swoją twórczość)
    -nie każdy musi być wybitnym twórcą z wysokiej półki (ci z niższych też są czytania, choćby przez krytyków)
    -każdy ma prawo do szczęścia:( swojego lub wspólnego)
    -życie mija bezpowrotnie ( i chójeczka)
    -róbmy to, co lubimy, pomimo, że nas nie lubią (Chwdp xD)

    Więcej uśmiechu i miłego (jakiekolwiek) grzechu :]
  • Aisak 21.08.2018
    Kurde, powinno być

    Pragnę tylko przypo.........

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania