Przeznaczenie
Jakże niebezpieczną i okrutną rolę grają śmiertelnicy w swoim krótkim życiu! Rzuceni w świat bez pytania o zgodę, obdarzeni charakterem, nad którym nie mają władzy, narażeni na zasadzki, których nie są w stanie uniknąć, do tego uwikłani w zdarzenia, których nie mogą przewidzieć i nie mają na nie wpływu.
Nieszczęśnicy ci muszą wieść życie, które składa się z cierpień i złudzenia jakiegoś tam nieosiągalnego szczęścia.
Kilkaset lat temu wielu podróżników opowiadało o pewnym kraju w Azji, w którym panował kapryśny i bezwzględny sułtan. Ten władca miał dziwny zwyczaj – lubił spędzać czas przy dużym stole, na którym po lewej stronie leżał szlachetne kamienie, biżuteria ze złota i złote monety, a po drugiej stronie znajdowały się żelazne kajdany, łańcuchy młot i siekiera. Pośrodku zaś stał kubek z kościami do gry. Znał on dobrze słabości swoich poddanych, wiedział o ich pożądaniu i nędzy.
- O ludzie! Pragnę waszego dobra i szczęścia. Mogę was wszystkich wzbogacić. Czy widzicie te skarby na stole? Od waszej woli zależy, czy będziecie je posiadać. Możecie je uzyskać, jedynie grając w kości. Oto kubek i kości do gry. Bierzcie to w ręce i grajcie, wierzcie, że los może i wam sprzyjać! Ten z was otrzyma skarby, który wyrzuci trzy szóstki. Uprzedzam jednak, że ten, komu się to nie uda, zostanie na całe życie wtrącony do ciemnicy. Wymaga to moje poczucie sprawiedliwości jako władcy, gdyż regułą mojej władzy jest prawo, czyli to, co wam ogłosiłem – głośno i stanowczo powiedział to ów sułtan.
Wszyscy obecni przerazili się i nikt nie chciał wystawić się na tak niebezpieczną próbę.
- Jakże to! Nikt nie chce grać, nikt nie chce skarbów, czyżbyście gardzili moją łaską. Będziecie więc grać i to wszyscy, bo tego wymaga moja chwała, racja stanu i godność władcy – groźnie postanowił sułtan.
W tym wszystkim jedno było pewne, że kości pozwalały raz na około sto tysięcy wyrzucić trzy szóstki jednocześnie.
W ten oto sposób szczodry sułtan był zadowolony, bo skarbów mu nie ubywało, a w ciemnicy miał sporo jeszcze miejsca.
O ludzie śmiertelni! Tym sułtanem jest każda władza nad człowiekiem, która obiecuje szczęście, nawet tak daleko jak gdzieś tam w niebie, a dla przegranych i nieszczęśników pozostawia tylko cierpienie w piekle tego świata.
Komentarze (10)
Może to Ci pomoże jako terapia szokowa? Link: https://youtu.be/EdmZYu9Lths
A jak to nie pomoże, to napisz do mnie i podaj adres e-mailowy,
a dostaniesz moją najnowszą książkę w prezencie (PDF).
Tylko nie zdradź, kim jestem!
Sam przecież twierdziłeś, że dopiero uczysz się pisania i prosisz o porady. Jeśli wydajesz książki pisane nieprofesjonalnie, to kogo to ma szokować?
Skąd wiesz, czy moje książki są nieprofesjonalne?
Czytałeś?
A pisać to uczę się cały czas.
Poza tym myślę, że to Ty jesteś ten troll Swan Song?
Mam rację, czy nie?
Nie możesz od lat zrozumieć, że moje pisanie tu to też zabawa.
Pomyśl sobie, że od 2016 roku piszesz komentarze pod moimi notkami i męczysz się, a ja i tak do przodu idę, a ten portal opowi.pl to nie autorytet dla mnie, to naprawdę zabawa!
Kończę pisanie, bo staram sie unikać pisania komentarzy, po prostu szkoda mojego czasu.
Część treści z twoich książek już tu wrzucałeś. Myślisz, że to tak trudno znaleźć tożsamość osoby, która publikuje pewne teksty raz pod pseudonimem, a potem jako książki pod swoim nazwiskiem? I jeszcze reklamuje kolejne książki przez wrzucanie fragmentów na blogu. W zbiorze tekstów o Holmesie nie naniosłeś żadnych zmian w stosunku do wersji na Opowi.
Nie wchodzę na linki od trolli.
Nie potrzebuję twoich żałosnych książek, czytam tylko wartościowe dzieła.
Nie cierpię z twojego powodu. Śmieszysz mnie i ty i twoje nieudolne tłumaczenia.
Cierpisz, cierpisz, bo jakbyś nie cierpiał z mojego powodu, to byś mnie nie obrażał.
Przyczepiałeś się do mnie tylko po to, aby się dowartościować.
Żałosna metoda.
Kończę pisanie z Tobą.
Jeśli nie zauważyłeś, to komentuję tu zawsze, gdy widzę głupotę i idiotów, którzy przez internet szerzą bzdury. Cierpię jedynie, widząc pisane przez ciebie bzdury.
Kończ sobie pisanie, ja tam pod twoimi bzdurkami nie kończę pisać.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania