Bal

Ból i zazdrość

walca tańcząc

całą salę

przyćmiewają,

nie ma miejsca

już dla panny,

co w kącie

cicho płacze...

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Sufjen 10 miesięcy temu
    Problemem w tym wierszu jest łopatologia. Wszystko wykładasz i pokazujesz. Czytelnik nie ma nawet ochoty na kilkukrotną lekturę przez wzgląd na fakt, że po pierwszym przeczytaniu, mamy jasność w temacie. Poczytam też inne Twoje rzeczy. Mam nadzieję, że następne próby będą lepsze. Trzymam za to kciuki. Wszystkiego dobrego dla Ciebie. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania