„Ballada o ludziach z papieru”
Niebo dziś niskie, ołowiem podszyte.
Spoglądam na mędrców – w zwartym szeregu,
co liczą zwady, drobiazgi, niesnaski i zgrzyty.
Gdzieś płonął rozum – w popiołach idei,
zamkniętej ciasno w szklanej szkatułce,
Tłum już wznosi sztandary błahostek,
piki urazy, tarcze zranionych odczuć,
by w tumulcie kciuków ciąć, kłóć i kąsać.
Tęsknię za ciszą, w której myśl dojrzewa,
nie wśród krzyku, lecz w świetle prostym – ludzkim.
Wszak człowiek miał być jak ogień,
a stał się dymem — i sam się dławi.
-- Warszawa, Październik 2025
Komentarze (25)
Ruszyło.
Na skali 5, ale tekst wart więcej.
I żeby nie było, bez uszczypliwości.
Tak wiele tu ukrytej prawdy ludzi z Ołowiu
Jakże posują do naszej sytuacji w kraju.
Ale, jako "szczególarz", przepisałem go bez... błędów. W tym ortograficznego...
Sam porównasz, jeśli zechcesz...
Niemniej nie chciałbym wyjść na "mędrca liczącego drobiazgi"... :))
„Ballada o ludziach z papieru”
Niebo dziś niskie, ołowiem podszyte.
Spoglądam na mędrców – w zwartym szeregu,
co liczą zwady, drobiazgi, niesnaski i zgrzyty.
Gdzieś płonął rozum – w popiołach idei
zamkniętej ciasno w szklanej szkatułce.
Tłum już wznosi sztandary błahostek,
piki uraz, tarcze zranionych odczuć,
by w tumulcie kciuków ciąć, kłuć i kąsać.
Tęsknię za ciszą, w której myśl dojrzewa,
nie wśród krzyku, lecz w świetle prostym - ludzkim.
Wszak człowiek miał być jak ogień,
a stał się dymem - i sam się dławi.
Byłem mocno rozdarty pomiędzy kłócić i kłuć - gdzie do struktury ewidentnie bardziej pasowało mi kłucie niż kłócenie. Więc zostało kłóć ;)
OK. Ale wtedy w zdaniu
"by w tumulcie kciuków ciąć, kłóć i kąsać"
powinno pojawić cię "kłócić"...
Internetowa kultura "kciuków", polaryzacji i obrażania się.
Moje fotki Sa W Twojej pamięć kazdego dnia, kiedy tylko otwierasz powieki
Przypomina mi to ....pewnego poetẹ. On z tego co pamietam wygrywal wszystkie konkursy poetyckie. -Bardzo na tak.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania