Bałtycka opowieść

Opustoszałą plażą

pełzała mgła

wiał północny wiatr

 

drobinki piasku jak pchełki

Kleją się do wydm

zbudowana z nich

 

my ku sobie się

składamy

skrzydła ptaka

rozpięte

pod nimi morze

 

Posmak twoich ust

Z wodą morską zmieszany

 

Fale uderzają o stopy

obmywają kamienie

ślady na piasku

 

Zamykam oczy

wsłuchując się w

wyniosły Krzyk mew

 

Myśli w głowie po połowie

starannie układam

buduję zamek taki sam

jest w Malborku

 

Morska trawa wyrasta

Głęboko skóra szorstką

 

Przestrzeń czasu jasną

Stroną słońca tarczą

 

Pośród krzaków krzewinki

Pełne owoców sierpnia

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Opostuszałą plażą - że co?
    drobinki piasku kleją się do wydm - a czym jest wydma jak nie drobinkami piasku?
    my ku sobie się składamy? może lepiej skłaniamy*
    Z tym ptakiem* bym nie ryzykował, to jak odbezpieczony granat w strofach wiersza.
    Dalej nie czytam, wybacz:(
  • Yaro 19.11.2021
    Nie będę się tłumaczył czytaj ze zrozumieniem kolego:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania