Barcelona

kata kata katatata ta

ka ta ka ta tataa tatatataa

czarne obcasy czerwona hiszpanka

ka ta kata ta tata ta taa

 

wstęgi zielone pończochy białe

aa!

i rytm i stuk i szelest ust

wdeptany w deski złoty rum

o!

 

kto ci to dał kto w niebo

słał kto pytał gdzie kto śmieje się

w kieliszku jeszcze wina dzban

adeu hasta……..

nie nie nie tak nie ja

zbierałem noc do ciasnych rąk

by brzask otworzyć

w katedry czarnej drzwiach

a potem oczy w lustro i patrz

jak niebo ci rozświetla twarz

i każdy dźwięk

a / v / e // M a / r i / ja

komórkami

wbija w koronkowy dach

i gra i ach! ach! trwa

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 22

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (37)

  • Grafomanka 9 miesięcy temu
    Ta nieskończoność jakoś mnie uwiera, chyba bym na tych achach zakończyła.

    'zbierałem noc do ciasnych rąk' - to super
  • piliery 9 miesięcy temu
    A to metafizyka - może coś jeszcze znajdę ale łatwo nie będzie. :) Dzięki
  • Grafomanka 9 miesięcy temu
    piliery, ogólnie, to jest z klasą i na poziomie... ale jakby na trwa zakończyć nie byłoby lepiej?
  • piliery 9 miesięcy temu
    Grafomanka Może faktycznie trwanie to wieczność. Jeszcze chwile poczekam, przetrawię. Mam przy okazji prośbę, by każdy, komu się spodoba ten wiersz, nie stawiał ocen. Niech te jedynki zostaną. :)
  • Grafomanka 9 miesięcy temu
    piliery, komentarze są istotne, a nie ocenki...
  • piliery 9 miesięcy temu
    Grafomanka oczywiście, masz rację ale akurat te jedynki przynoszą mi satysfakcję. :)
  • piliery 9 miesięcy temu
    Usunąłem. Chyba było zbyt łopatologiczne i oklepane. Zawsze przecież mogę wrócić. :)
  • Grafomanka 9 miesięcy temu
    Tak jest lepiej... zdecydowanie
    Fakt, w obliczu piątek przy dennych tekstach, jedynki przy dobrych mogą tylko cieszyć... xD
  • piliery 9 miesięcy temu
    Grafomanka no i ktoś popsuł piątką. A tak ładnie wyglądała ta jedynka :(
  • Grafomanka 9 miesięcy temu
    piliery, skoro popsute, to można iść za ciosem... xD
  • Grain 9 miesięcy temu
    koronkowy dach, szkoda, że mnie tam nie było
  • piliery 9 miesięcy temu
    To cudo jakiego świat nie widział. Nocą mógłbym nic innego nie robić tylko nań patrzeć.
  • Dekaos Dondi 9 miesięcy temu
    Piliery↔Taki inny ten wiersz:)→Już sam początek nadaje rytm i rytmem później całość też.
    "Szczątkowe" obrazki skojarzeniowe, które czytelnik może rozwinąć wedle uznania.
    Taka trochę→roztańczona poezja:)
    Nie oceniam zgodnie z sugestią Autora:)↔Pozdrawiam😛
  • piliery 9 miesięcy temu
    Fandango jest porywające. Dialog kastanietów z obcasami zlewa się w jedno i wibruje, wdziera się do wnętrza słuchaczy. Tak, potem to wędrówka aż do głównego celu. Dzięki.
  • Laura Alszer 9 miesięcy temu
    Bardzo oryginalnie, super!
    Aż nogi się rwą do tańca 😊

    Zgadzam się z Grafką, że "w nieskończoności" jest zbędne.
  • piliery 9 miesięcy temu
    Cieszę się że Ci się podoba. Wciąż wracam do Barcelony. Ciekawiło mnie czy rozpoznasz jakieś jej elementy w moim wierszu. Mam jednak świadomość że to tylko błyski. :)
  • Laura Alszer 9 miesięcy temu
    piliery Myślę o tym koronkowym dachu... Św. Eulalia?
  • piliery 9 miesięcy temu
    Laura Alszer jest i ona :)
  • Laura Alszer 9 miesięcy temu
    piliery Santa Maria del Mar?
  • Laura Alszer 9 miesięcy temu
    A byłeś w Tossa de Mar?
  • piliery 9 miesięcy temu
    Laura Alszer byłem ale Sagrada Familia pobiła wszystko cokolwiek widziałem.
  • Laura Alszer 9 miesięcy temu
    piliery To fakt. Robi wrażenie.
    Gdyby tylko nie te tłumy...
  • piliery 9 miesięcy temu
    Laura Alszer ale na ave marija milkną - nawet muslimy
  • Dekaos Dondi 9 miesięcy temu
    W moim przekonaniu, ocen w ogóle nie powinno być. A jeżeli już, to tak możliwość, powinna być wyłącznie w ramce komentarza.
  • piliery 9 miesięcy temu
    Niezły pomysł. Może właściciel skorzysta? :)
  • Wzorowa Płaczlinda 9 miesięcy temu
    Czerwień i kastaniety i dowidzenia do, aż.
  • piliery 9 miesięcy temu
    Znasz kastylijski, czy tłumacz google? Niezależnie od odpowiedzi miło mi że pochyliłaś się nad moim wierszem. Hast to urwane hiszpańskie hasta maniana. :) W Barcelonie oba języki są używane równorzędnie a czasem się mieszają.
  • Wzorowa Płaczlinda 9 miesięcy temu
    piliery nie znam, jedynie jakieś zwroty pozostawione z wyjazdów np. hasta maniana - do jutra
  • andrew24 9 miesięcy temu
    Super,
    Pokazałaś z innej strony

    Byłem widziałem...
    Budujemy wszyscy,
    tak zastrzegł autor

    Pozdrawiam serdecznie 5*
    Miłego wieczoru
  • piliery 9 miesięcy temu
    Bo to moja Barcelona. :) Dzięki
  • Izabela 77 9 miesięcy temu
    niestety przeprasza, ale nie rozumiem tego wiersza, może jestem mało poetycka
  • Izabela 77 9 miesięcy temu
    m zapomniałam haha
  • piliery 9 miesięcy temu
    Izabela 77 Lepiej powiedzieć prawdę, że się czegoś nie rozumie niż udawać. Wiersz to słowo a słowo to dźwięk i czasem tekst warto przeczytać na głos. Wtedy łatwiej zrozumieć. Dziękuję za odwiedziny i lekturę.
  • jesień2018 8 miesięcy temu
    Wiersz w rytmie zabawy i szaleństwa - tak go odbieram. Choć ogólnie wolę tradycyjną formę, bo w takiej się jednak trochę gubię... Pozdrawiam!
  • piliery 8 miesięcy temu
    Kastaniety i fandango to sprawiają że rytm wchodzi w krwioobieg. Nie da się go zatrzymać. Chyba że Ave Marija w Sagrada Familia - wtedy nawet tłum zamiera.
  • piliery 8 miesięcy temu
    Dotrzymałem słowa. Też jestem. Dzięki ze zechciałaś przeczytać.
  • jesień2018 8 miesięcy temu
    piliery bardzo, bardzo się cieszę! Oraz dziękuję za podpowiedź w poprzednim komentarzu:)
    Pozdrawiam serdecznie!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania