To że podoba mi się jak piszesz, już wiesz, teraz więc kilka słów bardziej konstruktywnej krytyki :)
Może to przez formę i zakładaną obszerność tekstu, ale w moim odczuciu romans zbyt szybko przechodzi wszelkie skrajności. Niby w domyśle całość akcji jest bardziej rozciągnięta w czasie niż tylko opisane sceny, a jednak czytając mam wrażenie, jakby całość uczuć budowała się zbyt szybko. Zgodziłbym się gdyby mowa była o zwierzęcej namiętności, ale ta dla odmiany nie byłaby tak silnie podbudowana uczuciami. Jeśli zaś w finale chcemy mieć ukoronowanie prawdziwej miłości, to za krótko ona się rodziła.
Nadal nie zmienia to faktu, że lubię Cię czytać :)
Nie stosuje przewlekłych historii czyli długich, sama jestem zwolenniczką jeśli coś dzieje się konkretnie i szybko. Chyba ze akcja ma kilka wątków to wtedy trzeba je rozwlekać. Co do uczuć głównych bohaterów. Chciałam aby to była silna więź i chyba udało mi się ją pokazać. To jest dziwne, że dwoje ludzi się spotka i uzależnia od siebie. To tak jak z jedzeniem ma barwę, smak i doznanie tak samo jest z początkiem powstawania uczuć. Jeśli chodzi o finał to na razie myślę, że to było ukoronowanie miłości ale czy tej prawdziwej, tego się nigdy nie wie do końca. Powiem Ci też, że prawdziwa miłość nie potrzebuje czasu ona jest albo jej nie ma. Ale Dziękuje za spostrzeżenia i dobrą krytykę, która daje do myślenia. Ciesze się, że lubisz mnie czytać :) Pozdrawiam.
Zacznę od tego, że szkoda iż to koniec. Liczyłam na kilka ich wzlotów i upadków. Ja lubię szybkie zabiegi z Twojej strony. Choć jak zbliżasz się do końca to mam ochotę byś to przedłużyła jeszcze. Lubię jak piszesz, bo nie jest to sztuczne. Błędy, różnie z nimi raz dużo ich jest to czasem mało. Tytuł fajnie nawiązuje to historii. Ciekawe zakończenie, zmusić kogoś to podjęcia decyzji kiedy nie można już się doczekać bliskości ukochanej osoby. Myślę, że to było ukoronowanie prawdziwej miłości, która się dopiero zaczyna. Dam 5 :) I dobrze, że ktoś docenił Twoją pracę. Bo masz fajny styl choć niedopracowany. Pozdrawiam i czekam na kolejną historię.
Świetny rozdział, zgodzę się z poprzednimi komentarzami; szkoda, że to koniec. Fajnie pisze, tylko właśnie czasami pojawiają się te nieszczęsne błędy. Mimo wszystko zostawiam 5 :)
Komentarze (8)
Może to przez formę i zakładaną obszerność tekstu, ale w moim odczuciu romans zbyt szybko przechodzi wszelkie skrajności. Niby w domyśle całość akcji jest bardziej rozciągnięta w czasie niż tylko opisane sceny, a jednak czytając mam wrażenie, jakby całość uczuć budowała się zbyt szybko. Zgodziłbym się gdyby mowa była o zwierzęcej namiętności, ale ta dla odmiany nie byłaby tak silnie podbudowana uczuciami. Jeśli zaś w finale chcemy mieć ukoronowanie prawdziwej miłości, to za krótko ona się rodziła.
Nadal nie zmienia to faktu, że lubię Cię czytać :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania