Bazar uczuć - Wiersz

Wiem dobrze, że mnie w końcu wymienisz,

Jak te lampki świąteczne, w kurz się obrócę,

A emocje znów w kąt gdzieś zamieciesz,

Zwykły przetarg, a ja wciąż nic nie znaczę.

 

A kiedy zadzwonisz pod wieczór czy nad ranem,

Telefon odrzucę, chodź coś ciągnie mnie z żalem,

Choć nadal mam dom w twych objęciach,

Oddałam połowę serca,

Brzydkie słowa w peonie ubieram,

Mimo że gdzieś w duszy umieram,

Bazar uczuć na nowo otwieram.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania