Będziemy do Madrytu wracać wierszami

Zygmunt Jan Prusiński

 

BĘDZIEMY DO MADRYTU WRACAĆ WIERSZAMI

 

Motto:

w iluzji nierzeczywistych spotkań

dialogiem w tkaninie odległych miast

udało nam się nie zbłądzić...

- Mar Canela

 

Jakże cię kocham w sukienkach,

jakże jesteś taneczna.

I bruk otwarty i kwiaty na balkonach,

Madryt nasz i nasze zbliżenia -

a wiersze niczym modlitwy kochanków.

 

Flamenco się budzi od świtu,

rytmy z gitary płyną jak dym po niebie.

Twe włosy akurat wiatr podwiał,

mistrz Goya to zauważył - szykuje pędzle

...zaczekam niech cię maluje w królestwie.

 

Kalistemon purpurowy rozciąga swe gałązki,

jakby chciał dotknąć mojej ręki.

Usiądę tuż obok by wiersz powstał z niczego,

kilka obrazków odnowię z nocy -

liryczny powrót bez sekretów.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania