Pokaż listęUkryj listę

Johnny Puppcyngiel pisze Bestseller - po pierwsze w pysk

Phelippe de Gonzales Barracuda wstał jak zwykle wcześnie rano. Usiadł na brzegu łóżka i ziewnął

hipopotamio. Podrapał się leniwie po łysej czaszce i rozejrzał mętnym jeszcze od snu spojrzeniem.

Coś mu nie pasowało. Izba, w której spędził był noc, porażała wręcz ubóstwem - zniknęły marmury,

rozpłynęły się alabastrowe posągi dziewic, złote klamki zamieniły się w zwykłe. Izba, która pierwotnie

była wielką komnatą, skurczyła się do wielkości wiejskiej wygódki.

- Gdzie ja kurwa jestem? - Pytanie to, jednak zawisło między brudnymi ścianami bez odpowiedzi.

Phelippe postanowił udać się na zewnątrz i rozwiązać tę dziwną zagadkę.

Wstał z łózka, zrobił krok i znalazł się u drzwi. Pociągnął za klamkę ale bezskutecznie. Drzwi były

zamknięte. Postanowił zatem użyć swych tajemnych mocy i "siłom umysłu" otworzył przeklęte wrota.

Niestety, przy tym natężaniu swoich mocy popuścił nieco. Skonfudował się tym faktem bardzo,

ale już nie raz zdarzały mu się takie przypadki, gdy soma buntowała się przy nadużywaniu psyche,

więc przeszedł nad tym do porządku. Będzie musiał wyprać majtki, wielkie mi co.

Za drzwiami ukazał się korytarz, długi i wąski, kończący się kolejnymi drzwiami.

Phelippe podszedł do nich ostrożnie, idąc lekkim okrakiem, a to po to, by zafajdane majtki nie

usmarowały jeszcze bardziej już nieco usmarowanych pośladków.

Nawet nie sprawdzając, czy kolejne drzwi da się otworzyć w tradycyjny sposób, Phelippe użył po

raz kolejny telekinezy, na szczęście puszczając przy tej okazji tylko bąka, drzwi otwarły się z hukiem

i zobaczył pochylonego pisarczyka, który skrobał coś w notesiku, zrywającego się w tym momencie

gwałtownie. Pobladłego nagle i z rozdziawioną gębą.

- Kim jesteś? - zawołał Phelippe.

- Ja? - wystękał przerażony pisarczyk - Ja jestem Johnny, pisarz, piszę właśnie o tobie powieść. Jak,

skąd.. Skąd się tu wziąłeś, to niemożliwe!

Johnny pisarz, bełkotał, stękał, oblewał potami. Wymachiwał bezradnie rękami.

- Cicho trutniu! - krzyknął groźnie Phelippe - To ja się pytam, skąd się tu wziąłem? Co to w ogóle za

miejsce? Gdzie ja jestem?

- W Bydgoszczy, w Polsce - jąkał się przerażony Johnny - miałem zamiar napisać o tobie fascynującą

powieść, która na pewno okaże się bestsellerem. Ponieważ jestem młody i genialny - dodał skromnie,

a lico jego aż pokraśniało.

- No dobra, ale czemu mnie umieściłeś w takim zafajdanym miejscu? Urodziłem się i mieszkałem w

Lizbonie, w pałacu, a tu to jakiś kurnik - skrzywił się ze wstrętem rozglądając się wokół ze wzrokiem

pełnym potępienia.

- Mnie, jako młodemu i genialnemu pisarzowi z polotem i z misją, wolno wszystko i nikt mi nie będzie

dyktował, co mam robić w swojej powieści - rzekł dumnie pisarczyk i pierdnął, co okazało się ripostą

nad wyraz trafną, bo Phelippe juz nic więcej nie pytając, strzelił pisarczyka po prostu w pysk.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (36)

  • Anonim 21.09.2015
    Wredna aluzja, jednak zabawnie i fajnie napisana :) Nie wiem czy chce wiedzieć co siedzi w twojej głowie FilipzKonopii, nie czekaj. Jestem ciekawa, ale mnie to troszkę przeraża :)
  • Anonim 21.09.2015
    he he komuś się bardzo nie spodobało :)
  • Johnny2x4 21.09.2015
    FilipzKonopii I bynajmniej to nie jestem ja ;) Powiem Ci, że twój tekst mnie mało obchodzi. Ja dążę do celu, jaki sobie wyznaczyłem :) Nie obchodzi mnie, czy po drodze będę wyśmiewany przez starego faceta z kryzysem wieku średniego. :)
  • Anonim 21.09.2015
    FilipzKonopii, napisz o mnie kiedyś jak będziesz miał wenę, pomysł, światełko w tunelu - obojętnie co - coś takiego o mnie, wiem, że samolubna prośba, trochę dziwna, ale jestem bardzo ciekawa jaki obraz mnie w twoim zagadkowym umyśle się kryje.
    *Ciekawość tutaj właśnie wygrywa z zdrowym rozsądkiem*
    A co do oceny - nie wypowiadam się
  • Anonim 21.09.2015
    Johnny2x4 ale co Ty chłopcze tutaj robisz? Pisz , realizuj swoje powołanie, wypełniaj godnie swą misje a nie czytaj pierdy starego piernika :)
  • Johnny2x4 21.09.2015
    FilipzKonopii Lubię czytać opowiadania na Opowi :)
  • Anonim 21.09.2015
    Efria to nie takie hop siup, coś mnie musi w Tobie urzec ;) ale może kiedyś ♥
  • Majeczuunia 21.09.2015
    Johnny2x4 Hej, ja też sobie wyznaczyłam cel! Na razie wszyscy mi mówią, że mi się nie uda! :)
  • Anonim 21.09.2015
    Hop Siup być nie musi, ja tylko poddałam pomysł, kiedy i jak go zrealizujesz to tylko zależne od weny, ja tam czekać będę :3
  • Johnny2x4 21.09.2015
    Majeczuunia No i paj licho z nimi! :) Krocz do swojego celu i nie zważaj na tych co się poddali :)
  • Anonim 21.09.2015
    Majeczuunia kto? jaki? dlaczego? co?
  • Majeczuunia 21.09.2015
    Efria Bo chce być pisarką, ale wszyscy (w sensie rodzinka głównie) powiadają, żebym ja jakąś pracę normalną miała w przyszłości, a nie "pisanki"
  • Anonim 21.09.2015
    Majeczuunia jedno nie wyklucza drugiego - z samego pisania zyc może byc ciężko :(
  • Anonim 21.09.2015
    Majeczuunia, nie martw się miałam to samo. Co więcej nie tylko rodzina, znajomi, ale też nauczyciele, którzy nawet odmówili mi wzięcia udziału w konkursach. Na wszystkich przyjdzie pora, uwierz mi na słowo. Ja się nie poddałam i sama na własną rękę wysłałam pracę na konkurs, na który reszta uczniów wysyłała z szkoły i co? Zdobyłam wyróżnienie w międzynarodowym konkursie - dla mnie to było wtedy coś, a dla innych którzy moją pracę odrzucili i mówili bym nie robiła sobie nadziei to była niespodzianka. Jednak to, że ludzie krytykują czy też zwracają na coś uwagę - trzeba to przyjąć do siebie, a może jeśli tak mówią to gdzieś jednak robię błąd? To przyjdzie z czasem - mi zajęło 5 lat zanim wzięłam się za interpunkcję ;__; nie żartuję.
    Ja chcę zostać nauczycielką - a wszyscy się z tego śmieją. Co zrobiła Efria? Pokazała im wszystkim środkowy palec, zachowując wszystkie uwagi w sobie (choć udawała, że nic ją nie obchodzą - tak gimnazjalna duma) i zapisała się na kółko teatralne, by nie bać sie występować przed publicznością, chodziła na castingi do spektakli nie po to, aby wystapić, ale po to aby mówić przed publicznością - co było ciężkie. Zajmowała się przez trzy lata 30stką rozwydrzonych dzieciaków, które podpalały ławkę w parku, rozmawiała z policją starając się bronić dzieciaków i latała za pedofilami, słuchała płaczów, starała się nadrobić pięć przedmiotów w miesiąc aby dzieciak przeszedł do następnej pracy - po co? Aby się uczyć. Nie, nie robiłam z siebie ofiary. Pracowałam, chodziłam do świetlicy i w tym samym dniu do szkoły. Spałam 4 godziny, ale jak wstawałam byłam najszczęśliwszą osobą na świecie, ponieważ wiedziałam, że chcę komuś coś udowodnić, a narzekaniem nic się nie uda. Użalaniem nad sobą też nic się nie uda, płacząc i żaląc się wszystkim - też nic się kuwa nie uda. Więc Efria chciała więcej i wiecej. Caritas, Szlachetna paczka, druga świetlica - da się? Da się? A teraz przez te cztery lata, z których nie żałuję ani jednego dnia, usłyszałam od rodziców, gdy oznajmiłam im, że idę na pedagogikę i chcę skończyć swoją powieść i wysłać ją do wydawnictwa - spróbować, usłyszałam "nadajesz się na nauczycielkę" "mogę przeczytać twoje opowiadanie". Uważam, że wszystko zależy od nastawienia.
    Kuwa.
    FilipzKonopii wybacz za spam, ale czułam się w obowiązku wyrzucenia z siebie mojego "moralnego buntu".
  • Anonim 21.09.2015
    Efria jestem pełen podziwu dla Ciebie
  • Anonim 21.09.2015
    Chciałbym mieć ten zaszczyt i mieć Cie wśród swoich znajomych na FB jeśli pozwolisz, jesteś na prawdę wyjątkowa :)
  • Anonim 21.09.2015
    FilipzKonopii, jestem przeciętnym obywatelem Polski, który po prostu jest upartą kobietą - nic więcej, jednak dziękuję za komplement!
  • Ichigo-chan 21.09.2015
    Filip, nie obraź się, ale komentarz Efrii przyćmił tekst xD
    (ale Ichi zostawiła 4)
    Ichi też będzie zaszczycona jeśli Efria przyjmie jej zaproszenie :D Podziw, bardzo.
  • Numizmat 21.09.2015
    Podziw to mało powiedziane. Mi ten po prostu komentarz odjął mowę.
  • alfonsyna 21.09.2015
    Efria, taki upór to się chwali! Też się w życiu miało różne zawirowania i wątpliwości, ale obecnie nikt mnie już nie przekona, że czegoś się nie da, a Twój przypadek tylko mnie w tym utwierdził :) Aż żałuję, że nie mam konta na fb (taki głupi żart XD)
    FilipzKonopii, tekst złożony po mistrzowsku, bardzo mi się spodobał, żeby nie było, że komentarz niezbyt w temacie :)
  • Anonim 21.09.2015
    alfonsyna he he no dzięki, Efria zepchnęła mnie na dalszy plan ale i tak miałem już swoje 5 minut ;p
  • alfonsyna 21.09.2015
    FilipzKonopii czasem po prostu trzeba ustąpić pola kobiecie, jak to w życiu... ;)
  • Anonim 21.09.2015
    he he, zwłaszcza TAKIEJ KOBIECIE - wyjątkowej :)
  • Anonim 21.09.2015
    *wychyla zza ściany zarumienioną twarz* Przepraszam i dziękuję *czuje się źle, że odwróciła uwagę od tekstu i dobrze, bo czuje się chwalona*
  • Numizmat 21.09.2015
    Yyy... Co ja właśnie przeczytałem? XD Nie wiem skąd to jeden w ocenie, ale ode mnie masz 5/5 :)
  • levi 21.09.2015
    jaki cymbał żeby nie powiedzieć gorzej, nie umie uzasadnić swojej oceny, chuj z nim
    dla mnie super, 5
  • Johnny2x4 21.09.2015
    A twój tekst jest napisany okey :)
  • Po przeczytaniu przychodzi mi do głowy tylko jeden komentarz, a brzmi on: ":D"
    Uśmiałem się. Ode mnie 5/5 i zachęcam do zapoznania się z Tawerną. Pozdrawiam!
  • KarolaKorman 22.09.2015
    Komuś może wydawać się ten tekst zupełnie nie na miejscu, żeby nie nazwać go chamskim, ale uważam, że właśnie to jest sztuka. Zasugerować się czymś i umieć stworzyć taki bestseller :) Ubawiłam się po pachy i zostawiłam 5 :)
    Efria, bądź przykładem dla innych. Pięknie o tym wszystkim napisałaś, bez żalu, a z pasją, cudo :)
  • Haruu 24.09.2015
    Jestem, wreszcie,! Ekhem... ekhem.. daje 5... ekhem... XD
    Hohoho,, napisałam fajny wstęp do nowego, dziwnego opowiadania c:
  • Anonim 24.09.2015
    no to pokasz a sie chwal ;)
  • Haruu 24.09.2015
    Wstawie dzisiaj, albo jutro, jeśli mi nety nie dopiszą xD
  • Anonim 24.09.2015
    ja i tak zaraz znikam wiec możesz i jutro ;)
  • Lady_Makbet 25.09.2015
    Tak się zastanawiam, jak by wyglądało opowiadanie z wątkiem miłosnym w twoim wykonaniu..
  • Anonim 25.09.2015
    wystarczy przeczytać następny rozdział tegoż opowiadania aby sie przekonać
  • Okropny 28.02.2016
    Spoko. 4. Trochę Gargantua i Pantagruel.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania