Betonowa Arkadia
Snując się ulicami wielkiego miasta
Gołym okiem można dostrzec
Zimno, Smutek, Nostalgię,
Które uśmiechają się do nas szyderczo.
Obojętność, którą wybija serce każdego z nas
Słychać w rytmicznym kroku, którym obdarzamy
Każdego potrzebującego, w którym dogasa
Płomyk nadziei.
Potężne wieżowce, monstrualne bloki
Wszystkie tak malutkie przy potrzebie uczucia
Zagłuszanej systematycznie
Przez wrzaski bacznie obserwujących nas reklam.
Materialne zapędy zastąpiły nasze serca,
Tworząc z nas porcelanowe naczynia.
Mimo otaczających nas milionów istnień,
Nigdy wcześniej nie byliśmy tak samotni.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania