Bez barw

Mój świat nadal trwał w bezbarwności.

Nie mogłam wyleczyć się z tej chorej obsesji.

Poznałam kogoś nowego.

Moje myśli stopniowo oddalały się od niego, lecząc rany.

Teraz już o nim nie myślę.

W ogóle.

Pozwoliłeś mi przestać myśleć o nim i wciąż usilnie szukać barw.

Chciałam je znaleźć.

Po tym gdy straciłam z nim kontakt nadal, uciążliwie rozpaczałam za kolorami.

Tak bardzo, że nie zauważyłam nowych, nieznanych mi dotąd odcieni.

 

To ty je stworzyłeś.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania