Bez barw
Mój świat nadal trwał w bezbarwności.
Nie mogłam wyleczyć się z tej chorej obsesji.
Poznałam kogoś nowego.
Moje myśli stopniowo oddalały się od niego, lecząc rany.
Teraz już o nim nie myślę.
W ogóle.
Pozwoliłeś mi przestać myśleć o nim i wciąż usilnie szukać barw.
Chciałam je znaleźć.
Po tym gdy straciłam z nim kontakt nadal, uciążliwie rozpaczałam za kolorami.
Tak bardzo, że nie zauważyłam nowych, nieznanych mi dotąd odcieni.
To ty je stworzyłeś.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania