Codzienność przemyka pomiędzy żywymi, a umarłymi. Przemijanie przybiera nienaturalne maski i zabiera wcześniej marzenia o życiu. Czy bez odwołania, czy aż do odwołania? Kiedy się skończy jego panowanie... które wrzosy raz jeszcze zakwitną?
Bożeno Joanno↔Jakby melancholii nawet trochę, ale w innym znaczeniu. Zwątpienia, szukanego w szkatułce pewności jednak.
Pomimo, że ''nie zamrożą licha warstwy śniegu''→ale istnieje szansa pokonania go→rozkwitnięciem w roślinę, która nie zwiędnie:)
Pozdrawiam:)↔%?
Niepewność zawsze wisi nad nami, chociaż wszystko może iść najlepiej. Zawsze jednak tkwi w nas źródło strachu.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam!
Komentarze (10)
Pozdrawiam
Dziękuję za przeczytanie i serdecznie pozdrawiam!
Pomimo, że ''nie zamrożą licha warstwy śniegu''→ale istnieje szansa pokonania go→rozkwitnięciem w roślinę, która nie zwiędnie:)
Pozdrawiam:)↔%?
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam!
Pozdrowienia!
5, pozdrawiam :-)
Serdecznie pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania