Dziwny, dobry wiersz, nie przeskoczę metafor, zda się, że o miłości i umieraniu. Ta "błękitna krew", nie pierwszy raz, no ale podobno autorka ze szlachty, to nawiązuje do swojej warstwy zapewne.
Akcja „Błękitna Krew”
W ramach tychże działań powstał projekt „Błękitna Krew”. - To projekt szeroko promujący akcję honorowego krwiodawstwa oraz dawstwa szpiku. Głównym jego realizatorem jest Starostwo Powiatowe w Gnieźnie. Kampania ta realizowana jest od 2012 roku w szkołach ponadgimnazjalnych powiatu gnieźnieńskiego. O tym, że akcja ma powodzenie wśród mieszkańców Gniezna świadczy fakt, iż ilość osób które decydują się zostać honorowymi dawcami krwi oraz potencjalnymi dawcami szpiku kostnego systematycznie rośnie. - Z roku na rok akcja spotyka się z coraz większym zainteresowaniem wśród młodych ludzi, co może tylko cieszyć - mówi Kaczmarek. - Świadomość młodych ludzi i wyraźna chęć okazania pomocy innym sprawiają, że tego typu akcje mają rację bytu.
laura123 Przerażający smutek w życiu.
Pisanie wierszy wołających o współczujące pochylenie.
Dziobanie twórczości innych pod przykrywką krytyki nauczającej.
Opalony Ernest bardziej wesołe moje życie, od twojej smutnej egzystencji. Nie wołałam ciebie, sama przyszłaś okazać, nie wiem co, zmoże rozczarowanie, że odsunęłam się od opowieści o bijatykach... nie były fajne, zapewniam!
Morus a czasami jest to wybór, po co kogoś obciążać? Śmierć nikogo nie minie. Dzisiaj w szpitalach ludzie umierają w samotności. Dostają rękawiczkę lateksową wypełnioną ciepłą wodą, jako imitację ręki.
Taka samotna śmierć w szpitalu jest straszna, później do chłodni i nie ma człowieka. Nawet nikt nie wie. Chociaż wśród rodziny, czy lepsza? Te dzisiejsze dzieci, hieny zero empatii. Może lepiej w samotności, choć lepiej mieć kogoś kochanego w pobliżu, kto zamknie powieki.
Nie w sensie, że bym chciał, tylko pomóc bliskiemu odejść w spokoju, żeby wiedział, że ktoś z nim jest. Często byłem świadkiem takich śmierci, nie w szpitalu. Na wsiach przy umierających czuwają żony, mężowie, czasem dzieci, jak dobre. To zupełnie inaczej. Jak widziałem cukrzyka, miałem kiedyś czterodniowy zabieg i leżałem w szpitalu, przywiązanego do łóżka, umierał w szaleństwie, nawet mu nie podawali środkó p.ból. to pamiętam do dziś. Do niektórych nikt nie zajrzał nawet, a nie było wtedy covida, bo dziś nie wolno.
Wstrząsający obraz.
Trudno pisać o kimś kto żegna się z życiem, Tobie się udało.
Tylko uważam, że " Miała białaczkę" jest niepotrzebne, zaczęłabym od : " mówiła że płynie w niej błękitna".
Nie wszystko trzeba czytelnikowi podawać gotowe.
Ale i tak zostawiam 5
Lauro123↔Można się zamyślić.
Każdy przeżyje swoją śmierć.
Okładka książki→to ciało. Zapisane strony→to dusza.
Ilość stron?
Takie skojarzenie jeno↔Pozdrawiam↔%
Kiedy czytałam jeszcze w wersji z białaczką, /błękitna krew/ skojarzyła mi się z niebieską chemią (chemioterapia, niebieski kolor leku w kroplówce).
Ale to zapewne nie ten trop.
Wiersz bardzo podoba się i dla mnie , poza umieraniem jest też druga płaszczyzna.
Moja ocena 5
Nuria, wchodzisz w swój profil, tam masz publikacje, klikasz, wtedy pokazuje się lista Twoich publikacji, a z drugiej strony okienko, klikasz w to i masz edycję. Jeżeli z telefonu, to wtedy klikasz w te kreseczki, tam w publikacje i dalej już wiesz, jw.
Piękny i ciekawy wiersz. Rozumiem że chodziło o opis umierania, chociaż mam nieodparte wrażenie, że jest jeszcze jakiś ukryty smaczek, którego ja nie potrafię dotrzeć. Pozdrawiam 5
Bardzo smutny wiersz. Chyba szczęśliwy ten, który odszedł jako pierwszy, nie widzi żalu i pustki, które po sobie pozostawił.
Pozdrawiam i zostawiam naszyjnik z gwiazdek.
Poezja, proza, granice się tu zacierają, ale to nie ma znaczenia. Szczególnie podobają mi się te dwie linijki:
„Któregoś razu obudziła ją cisza. Była wszędzie, wdzierała
się w krzyk i stygła na ustach. ”
Mocne i oryginalne, te same uczucia wyrażone inaczej. Bdb.
Przekaz na tak, ale wiersz obciąża nadmiar czasowników, szczególnie tych w tej samej formie: mówiła, milkła, spała, dotykała, wybierała, wnikała, miała, lubiła, zaciskała, wdzierała, oglądała, zamarzła... Innych też nie brakuje. Nie uważasz, że dość dużo na tak krótki tekst?
Pozdrawiam:)
Komentarze (48)
W ramach tychże działań powstał projekt „Błękitna Krew”. - To projekt szeroko promujący akcję honorowego krwiodawstwa oraz dawstwa szpiku. Głównym jego realizatorem jest Starostwo Powiatowe w Gnieźnie. Kampania ta realizowana jest od 2012 roku w szkołach ponadgimnazjalnych powiatu gnieźnieńskiego. O tym, że akcja ma powodzenie wśród mieszkańców Gniezna świadczy fakt, iż ilość osób które decydują się zostać honorowymi dawcami krwi oraz potencjalnymi dawcami szpiku kostnego systematycznie rośnie. - Z roku na rok akcja spotyka się z coraz większym zainteresowaniem wśród młodych ludzi, co może tylko cieszyć - mówi Kaczmarek. - Świadomość młodych ludzi i wyraźna chęć okazania pomocy innym sprawiają, że tego typu akcje mają rację bytu.
Zostawiam piątkę
Pozdrawiam.
I w końcówce żywota złość nieumiarkowana.
I wściekłość wściekła.
Skracająca licznik szybko.
A nie smutaśne wiszenie na forum i wydrwiwanie innych przeżyć, gdy samemu smutek.
Niekochana.
Pisanie wierszy wołających o współczujące pochylenie.
Dziobanie twórczości innych pod przykrywką krytyki nauczającej.
Żegnaj, betti.
Trudno pisać o kimś kto żegna się z życiem, Tobie się udało.
Tylko uważam, że " Miała białaczkę" jest niepotrzebne, zaczęłabym od : " mówiła że płynie w niej błękitna".
Nie wszystko trzeba czytelnikowi podawać gotowe.
Ale i tak zostawiam 5
Pozdrawiam.
Każdy przeżyje swoją śmierć.
Okładka książki→to ciało. Zapisane strony→to dusza.
Ilość stron?
Takie skojarzenie jeno↔Pozdrawiam↔%
Dziękuję za komentarz.
Ale to zapewne nie ten trop.
Wiersz bardzo podoba się i dla mnie , poza umieraniem jest też druga płaszczyzna.
Moja ocena 5
Pozdrawiam serdecznie.
Nie widzę takiej funkcji...:(
Przy prawej stronie, takie malutkie symbole karteczek, czy coś
Dzięki :)...jeszcze nie wszystko tutaj ogarniam.
Pozdrawiam i zostawiam naszyjnik z gwiazdek.
krew. Milkła, kiedy świat ciemniał ...
:)
„Któregoś razu obudziła ją cisza. Była wszędzie, wdzierała
się w krzyk i stygła na ustach. ”
Mocne i oryginalne, te same uczucia wyrażone inaczej. Bdb.
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki, Jacom.
Pozdrawiam:)
Dzięki za przeczytanie.
Pozdrawiam.
I super. Jeśli coś się lubi, nie powinno się z tego rezygnować :) Pamiętaj, żeby u innych też tę zasadę szanować.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania