Bez ostrzeżenia
Spadłam z huśtawki, nagle i bez ostrzeżenia. Był letni wieczór, może majowy, ptaki śpiewały i księżyc nieśmiało spoglądał zza chmur. Gwiazd jeszcze nie było, jak zawsze spóźnione, kazały czekać na siebie, ubierały się więc, kończyły makijaż.
Później galopem przebiegł czas, może zasnęłam, w każdym razie nie było niczego z wcześniejszej scenerii. Jedynie biel i czerń. Wszędzie.
Nie mogę powiedzieć, że było źle, oczy powoli przesiąkały nowymi obrazami, zaakceptowały zmiany i tak mijały się dni, czasami walcząc o jakieś jutra, częściej nie patrząc w kalendarz.
Wtedy drugi raz rozkołysało, tym razem niczym na pełnym morzu w czasie sztormu.
Ogarnął mnie huragan i porwał jak szmacianą lalkę. Odbijałam się od rozpaczy do nadziei, od radości do łez. Jakieś światło w tym było, ale z przewagą sztucznego blasku, dlatego nie wierzyłam, co mówią usta owładnięte iluzją, być może urojeniem.
Czekałam, właściwie sama nie wiem na co, może liczyłam że te gwiazdy w końcu przyjdą i chociaż jedna obierze kurs na ziemię?
Zamiast tego niebo niebezpiecznie zawisło nad głową, gotowe w każdej chwili spaść, a nawet runąć z impetem. Ogarnął mnie strach. Pierwszy raz od dawna miałam odwagę pomyśleć o sobie, zobaczyć kolory, zanurzyć w nich, zapomnieć się jak ludzie szczęśliwi.
Wróciłam, i znowu jest mi dobrze, przecież jak nikt znam biel i czerń.
Komentarze (29)
A cały tekst jest dla mnie nieco przegadany.
Jezu, skomentowałem dziś drugi tekst już - nie swój - a świat trwa, póki co. Choć dzień dopiero się zaczyna...
Wszystkiego dobrego
Bardzo dobrze, że komentujesz, ludzie odpłacą tym samym...
I przebudzono mnie dziś o 5:15... Więc to nie to. Dawno się już obudziłem
I tak zawsze...
Miłego dnia, Szalej
Wspaniałego dnia życzę Marti.
"...kazały czekać na siebie, ubierały się więc, kończyły makijaż." - więc - spójnik wynikowy łączy zdanie lub jego części, których treść wynika z elementów treści, więc jeżeli jest niezbędny, to powinien być przed "ubieraniem się gwiazd".
więc - może być też partykułą, nie doczytałeś do końca, aczkolwiek niewiele to zmienia, ale zawsze byś zabłysnął.
"zaglądał - wyglądał - dramatyczna wprost różnica i całe szczęście, że ktoś czuwa." - może nie dramatyczna, ale jednak... ;)
Miłego dnia!
Miłego
więc II pot. «partykuła wprowadzająca nawiązanie do poprzedzającego kontekstu lub do sytuacji, np. Więc co masz zamiar teraz robić?, albo poprzedzająca odpowiedź na czyjeś pytanie, np. Kto rozpoczął tę wojnę? – A więc po kolei, to było tak
https://sjp.pwn.pl/slowniki/wi%C4%99c.html
Tyle mówi gramatyka. Z drugiej strony przepchnięcie wyrazu w inne miejsce, choć niegramatyczne, może mieć swoje przyczyny w uzyskaniu bądź utrzymaniu odpowiedniej rytmiki. Nie ma w tym nic złego, niemniej jest to błąd.
Akwadarowi zwróciłam uwagę, bo bardzo podręcznikowo to zapisał... i nie doczytał. Co nie znaczy, że nie ma racji.
,, Kochała go za to, że otwierał ją jak nożyczki”. Pzdr.
Pozdrawiam
Klimatyczne👍
Pozdr
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania