"Dzisiaj masz oczy bardziej niebieskie. Boski błękit
na udeptanej ziemi. Dłonie masz zimne..." - drugie "masz zbędne.
"Muszę zapamiętać zapach tego lata. Schowam do torebki..." - bez "torebki", można schować gdziekolwiek, a to niepotrzebne dopowiedzenie.
"Zamykam oczy, niech przechowają się obrazy
"najdłużej, jak to możliwe. Na jeden oddech." - czyli u Ciebie " najdłużej jak to możliwe" to na jeden oddech???..raczej króciutko.
Zajrzę gdy poprawisz. Nie oceniam.
Tak, dała dobry komentarz i za to jej podziękowałam, niemniej potrzebne mi to drugie ''masz'', jak również zakończenie takie, a nie inne.
Dziękuję, Maurycy, za przeczytanie i komentarz.
Jeżeli autor, w swojej wiedzy czy przeświadczeniu, uważa że napisał tak jak zaplanował, to dlaczego czytelnik chce na nim wymusić zmiany?
Sugestie mogę przyjąć, ale nie muszę zastosować. No chyba, że o czymś nie wiem i jesteś wyrocznią w kwestii poezji?
Pewnie, że można to i owo zmienić na niebigbitowo.
Mnie nie brakuje pośredniej stacji G. między A i Z.
Ale już w samej końcówce pojawia się ,,schowam", dlatego późniejsze ,,niech przechowają się " zamieniłbym na niech wyświetlają się i wcale nie dlatego, żeby być mądrzejszym od telewizora.
Tylko nie mów jak Pawlak o wnuczce - szlifierka się zdybała. A tekst na pięć.
1. Rozbieranie z resztek jest tu fajne.
2. Przecinek po przerwie jest do wywalenia: "W przerwie, na papierosa, jakieś przystanki"
3. W ost. wersie zastanawiają (w kontekście całości) te słowa: "Na jeden oddech". Oddech to wdech i wydech. A więc może to obrazek ostatecznego pożegnania się z tymi obrazami: kiedyś, jeszcze jeden raz (bo jeden oddech), ale tylko jeden i ostatni - wciągnąć - i wypuścić. Tzn. - wydalić. Z płuc. Z siebie.
Jeśli jednak chcesz te obrazy ocalić "na zaś", w celu ocalenia "kiedyś tam" na zawsze, to zamiast "jeden oddech" daj "jeden wdech". Takie zaciągnięcie się, bez wydechu. Wtedy zostaną... w płucach:)
Podróże przez cały alfabet doznań (od a do z) i jedna pewność, i jedno finalne pragnienie. Niezły, narracyjny wiersz.
"Resztki" kojarzą mi się z jedzeniem, więc ta fraza trochę uśmiechnęła.
Przed "jak" stawiamy przecinek, gdy po nim fraza z czasownikiem (jak pewność), "jakieś przystanki" - hm, szkoda miejsca w wierszu na nieokreślenie. Krótkie, obojętne, nic nieznaczące, obce...
Lauro↔Byłbym bardziej na Tak, gdyby nie... 5 x się, w tym 3 x się w trzeciej zwrotce.
Dłonie zimniejsze niż zazwyczaj, a przecież... to jeno subiektywka ma:)
Najtrudniej podążać pośród sprzeczności, gdyż nie każda cząstka drogi, czeka na ślad, w oczekiwanym miejscu:)
Pozdrawiam:)↔%
wiesz co, to nie może być twój wiersz, bo za normalny i nawet ładny, albo się starzejesz, albo wreszcie ktoś cię dorwał i obrócił. bo nie ma się do czego przyczepić. jedynie to takie porównanie mi nie pasuje: "mgła jak sieci pajęcze"
D.E.M.O.N, jakbym miała 4,5, to bym była tak przeciętna, jak większość, która dla tych ocen musi włazić wszystkim w cztery litery... ponieważ jestem duża lepsza, to z zazdrości mam takie, a nie inne oceny. Proste!
''królowa'' tautogramów pokazała im drogę do sukcesu na opowi i pędzą niemało się zabiją, jeden głupek chce być lepszy od poprzedniego... to matoły skończone!
laura123 hahaha, mam węgiel w pogotowiu :D ale zauważam tez pewną prawidłowość i chyba znów masz jakiś ukryty problem bo co komentarz to o kupce - tu gówno, tam biegunka, wszytko u Ciebie w porządku z wypróżnianiem?
Jest konsekwencja (tak od a do z ) Droga odchodzącego lata "zaciągnięta spokojem". I "boski błękit na udeptanej ziemi" (świetne). Wystarczy na więcej oddechów. 5
Taka zasada tutaj Demonku, ci co mają piątki na opowi z reguły nigdzie nie publikowani w realu, bo teksty głupie i nie nadające się do niczego, nawet do biuletynów propagandowych PO, ani jako nadruk na papierze toaletowym z biedry. Więc nie masz się co śmiać.
Patriota - jakoś mnie to bawi, bo ona więcej tworzy nic nie wnoszących komentarzy niż pisze opowiadań czy wierszy, a te wiersze to późna podstawówka z poziomu.
D.E.M.O.N ku, jeśli mogę wiedzieć, napisz, powiedz, czy opublikowałeś gdzieś swoje "dzieła" poza opowi, czy innymi niszowymi portalami literackimi, gdzie można wrzucić za darmo? Czy wydałeś jakąś książkę, albo tomik wierszy? Bo jeśli nie masz się czym pochwalić, to cóż warte są Twoje opinie.
Patriota 2 na 1 to banda łysego :D
ale z czym do ludzi? ja tu komentuje, wolny kraj, to mogę wyrazić swoje zdanie o marnej pisarzynie laurze123 co nawet nicka sobie nie umiała wymyśleć, bo laura było zajęte...
D.E.M.O.N ku, Ty za to masz wspaniałego nicka. Jest na świecie taka zasada, że jak się przyzywa demony, to one zawsze do Ciebie przyjdą, zawsze. To jest w stu procentach pewne. Laura jest uznaną poetką w realu, a Ty czym się możesz pochwalić. Natomiast takie osoby, które tu otrzymują piątki nie są nigdzie drukowane, bo tak naprawdę piszą szajs. Taki lajf.
laura123 przecież ja też mogę mu wstawić jedynkę i mina zrzednie, ty drugą, jeszcze poproszę paru znajomych żeby doceniło jego twórczość. Tylko po co? Tobie wstawia wiadomy osobnik z dziesięciu kont. My tego wobec nich nie robimy, a umiemy to robić, i moglibyśmy to robić. Wiec po co się śmieje.
Patriota niech się śmieje, tyle jego. Musi mieć jakieś problemy w realu i tu stara się odreagować... może taka terapia. Nie przeszkadzaj, niech myśli, że jest kimś. Marzenia, to fajna rzecz...
Patriota no tak sobie tłumacz, zachowujecie się jak byście tu byli tylko we dwoje, to otwarty portal i każdy może mieć swój zdanie, a ta laura nie potrafi żadne krytyki przyjąć tylko od razu wyzywa wszystkich (nie tylko mnie, wystarczy jej komentarze poczytać), wyzywa, zwymyśla, krytykuje, kłóci się... no poczytajcie samych siebie...
D.E.M.O.N ha, ha, wstawiłem Ci jedynkę, średnia ci poleciała. Zadowolony jesteś? Jeśli jeszcze nie, poproszę Laurę. Lauro, czy mogłabyś wstawić demonowi jedynkę pod ostatnim tekstem?
Patriota, to dlatego we mnie uderza, żeby średnią sobie poprawić, zobaczył że to sposób naszej ''królowej'' i męczy się tutaj w pocie czoła... może nagrodzą wysiłki. Hahahaha
Patriota, demonek powinien, jak nasi ''przyjaciele'' utworzyć sobie z dziesięć kont i stawiać nam jedynki, a sobie piątki... że on na to nie wpadł. Widzisz, jaki głupi... hahahaha
Patriota, no właśnie dlatego, żeby poprawić średnią, mnie atakuje. Innym przysparza to gwiazdek, więc też tak chce... myśli demonek, i kombinuje jak koń pod górkę.
Dziękuję, Befanko, za przeczytanie i komentarz.
Fakt, za plecami czai się jesień... i pewnie uśpi wenę do Bożego Narodzenia. Trzeba więc chwytać te resztki i zacisnąć w dłoniach.
Pozdrawiam serdecznie.
Komentarze (68)
na udeptanej ziemi. Dłonie masz zimne..." - drugie "masz zbędne.
"Muszę zapamiętać zapach tego lata. Schowam do torebki..." - bez "torebki", można schować gdziekolwiek, a to niepotrzebne dopowiedzenie.
"Zamykam oczy, niech przechowają się obrazy
"najdłużej, jak to możliwe. Na jeden oddech." - czyli u Ciebie " najdłużej jak to możliwe" to na jeden oddech???..raczej króciutko.
Zajrzę gdy poprawisz. Nie oceniam.
Pozdrawiam.
Dziękuję, Maurycy, za przeczytanie i komentarz.
Sugestie mogę przyjąć, ale nie muszę zastosować. No chyba, że o czymś nie wiem i jesteś wyrocznią w kwestii poezji?
Ała.
Mnie urzeka.
Pozdrawiam
Pozdrawiam.
Mnie nie brakuje pośredniej stacji G. między A i Z.
Ale już w samej końcówce pojawia się ,,schowam", dlatego późniejsze ,,niech przechowają się " zamieniłbym na niech wyświetlają się i wcale nie dlatego, żeby być mądrzejszym od telewizora.
Tylko nie mów jak Pawlak o wnuczce - szlifierka się zdybała. A tekst na pięć.
2. Przecinek po przerwie jest do wywalenia: "W przerwie, na papierosa, jakieś przystanki"
3. W ost. wersie zastanawiają (w kontekście całości) te słowa: "Na jeden oddech". Oddech to wdech i wydech. A więc może to obrazek ostatecznego pożegnania się z tymi obrazami: kiedyś, jeszcze jeden raz (bo jeden oddech), ale tylko jeden i ostatni - wciągnąć - i wypuścić. Tzn. - wydalić. Z płuc. Z siebie.
Jeśli jednak chcesz te obrazy ocalić "na zaś", w celu ocalenia "kiedyś tam" na zawsze, to zamiast "jeden oddech" daj "jeden wdech". Takie zaciągnięcie się, bez wydechu. Wtedy zostaną... w płucach:)
"Resztki" kojarzą mi się z jedzeniem, więc ta fraza trochę uśmiechnęła.
Przed "jak" stawiamy przecinek, gdy po nim fraza z czasownikiem (jak pewność), "jakieś przystanki" - hm, szkoda miejsca w wierszu na nieokreślenie. Krótkie, obojętne, nic nieznaczące, obce...
Dziękuje za komentarz.
Pozdrawiam również.
Dłonie zimniejsze niż zazwyczaj, a przecież... to jeno subiektywka ma:)
Najtrudniej podążać pośród sprzeczności, gdyż nie każda cząstka drogi, czeka na ślad, w oczekiwanym miejscu:)
Pozdrawiam:)↔%
Dzięki za ''czujne oko''.
Pozdrawiam.
...
Naprawdę na tyle głupi jesteś, że te oceny mają dla ciebie jakieś znaczenie?
Co to za gówno przylgnęło do mnie? Nic nie potrafi, analfabeta, a zaistnieć chce, przy mnie. Inaczej nie potrafi... głąb!
Staraj się, staraj, a kto wie, może posypią się piąteczki, bo przecież za publikacje szans nie masz! Niedoróbko!
Pozdrawiam.
buahahaha.
mistrzyni :D
ale z czym do ludzi? ja tu komentuje, wolny kraj, to mogę wyrazić swoje zdanie o marnej pisarzynie laurze123 co nawet nicka sobie nie umiała wymyśleć, bo laura było zajęte...
Bardzo serdecznie :)
Fakt, za plecami czai się jesień... i pewnie uśpi wenę do Bożego Narodzenia. Trzeba więc chwytać te resztki i zacisnąć w dłoniach.
Pozdrawiam serdecznie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania