bez snu
może wystarczy zasnąć bez snów
wtedy nie przyjdziesz i nie powiesz
że posiedzimy do wschodu
przestanę rysować twój cień
dotykać twarzy zaglądać czy jestem w oczach
nie zagrasz i ja nie odpowiem grą
i nie skończymy w wymiętej pościeli
może wystarczy zasnąć bez snów
wtedy nie przyjdziesz i nie powiesz
że posiedzimy do wschodu
przestanę rysować twój cień
dotykać twarzy zaglądać czy jestem w oczach
nie zagrasz i ja nie odpowiem grą
i nie skończymy w wymiętej pościeli
Komentarze (20)
Aniu, przepraszam za moje dzisiejsze zachowanie i mam nadzieję, że jako poetka wysokiej klasy zrozumiesz to, że nic nie daje tak natchnienia, jak złamane serce i że robię to z pobudek wyższych, czyli dla poezji.
Ps. A do łóżka przykuło mnie lenistwo, tylko nie dopowiedziałem, żeby dodać dramy. Przebaczysz?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania