Bez sznuru przywiązania!
Nie uzależniaj serca złamanego,
Co umierało przywarte kolcami...
Nie próbuj odsłonić szlaku skrytego,
On szantażuje mrocznymi fobiami...
Odwiąż ściśnięty sznur przywiązania!
Nie pozwól, by dusił goryczą, żalem,
Fałszywym gestem ściągnie na kolana,
Byś wzywał ratunku żałosnym skomlaniem...
Owych Pielgrzymów łączy dwulicowość.
Depczą niszcząco z butami wchodząc.
Musisz to przełknąć gniotąc ich latorośl-
Bo chwasty pogniją brudy przy tym piorąc...
Ty dumnie pierś wypnij, ukaż żeś silny!
Zakryj słabości, Tęsknote dlań dusząc!
Zwalcz więc dobitnie w sumieniu ich pisząc,
Że oni wliczają się w szereg winnych!
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania