[bez tytułu]
siedze i pisze to daleko
na dworze rozlewa sie mleko
przykrywając swym płaszczem drogi w chodniku
ja nie płacze
jedząc wiemy że sie nie mlaszcze
w momentach zwątpienia na scenie nie klaszcze
za błędy w mej głowie nie każ mnie
jak tekst na ścianie czytasz mnie
Gwiazdy nigdy bliżej nie były
prawie mnie swym blaskiem zabiły
ja nie widziałem
nadal nie widze
ale jedno wiem
wczoraj padał deszcz, dzisiaj leży śnieg
jutro przyjdzie wiatru dźwięk
i znowu popłynę dookoła świata
Komentarze (4)
Wiele ciekawych metafor...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania