bez tytułu2...
A ten śnieg, to tak prószy,
jakby niebo go nie chciało.
Cisza, aż bolą uszy,
dookoła wszędzie biało.
Pada śnieg na mą duszę,
wciska się też w moje serce.
Teraz nic już nie muszę
po życiowej poniewierce…
A ten śnieg, to tak prószy,
jakby niebo go nie chciało.
Cisza, aż bolą uszy,
dookoła wszędzie biało.
Pada śnieg na mą duszę,
wciska się też w moje serce.
Teraz nic już nie muszę
po życiowej poniewierce…
Komentarze (9)
A ten śnieg tak ciągle prószy,
jakby niebo go nie chciało.
Cisza, że aż bolą uszy,
dookoła wszędzie biało.
Pada śnieg na moją duszę,
wciska się głęboko w serce.
Już niczego dziś nie muszę
po życiowej poniewierce.
https://poradnia-jezykowa.uni.lodz.pl/faq/nic-niczego/
Ale to już Twoja decyzja.
“… wiersz wygląda na dzieło ucznia z podstawówki i to naskrobane późnym wieczorem, bo sobie przypomniał, że pani zadała na jutro, albo wysłane przez małorolnego w latach trzydziestych do tygodnika Wieś i My, (.)Mam wrażenie, że byłbyś w stanie bez problemu napisać poprawny formalnie (jak to zrobić dowiesz się z internetu).”"
Zima zimie nie równa
Taka zima to nie zima
śniegu nie ma, mróz nie trzyma,
plac się zmienia w staw dla żab,
z dachów ciągle kap, kap, kap.
Rano deszcz, w południe deszczyk
i wieczorem pada jeszcze.
W nocy nie przychodzi mróz,
słychać wody plusk, plusk, plusk.
Już o zimie nie pamiętasz
choć wskazuje ją kalendarz.
Styczeń – wszyscy mówią nam,
deszcz zaprzecza pam, pam, pam
Bardzo na tak.. czasami nawet warto zgubić rytm, a potem poprawić/wyrównać, bo takie wymuszone rytmiczne czytanie... dodatkowo zaburza.
No taka jakaś jestem dzisiaj zaburzona/w niestabilnym humorze, że o mało, a wysłałabym Ci 'wczorajszą brunetkę/, ale pomyślałam, że byłoby to/niekoniecznie przez Ciebie/ źle odebrane.
Pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim za przeczytanie i uwagi.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania