bezbicia
najdalej mi do twoich dłoni, więc tylko szeptem cię dotknę.
zanim obraz rozpłynie się w zamgleniu, wejdę
i wyjdę cieniem.
przysiądę na parapecie, dopilnuję, by nie wchodziły
demony, będziesz miał spokojny sen.
później powrócę do źródełka. tam zapomnę, że byłam.
zacznę pisać nowy scenariusz.
inne słowa będą wchodziły pod skórę,
jak zwykle na chwilę. na jedno uderzenie zegara.
Komentarze (46)
więc tylko szeptem cię dotknę.
zanim obraz rozpłynie się,
wejdę i wyjdę cieniem.
może przysiądę na parapecie,
dopilnuję by nie wchodziły demony,
będziesz miał spokojny sen.
później powrócę do źródełka.
tam zapomnę, że byłam.
zacznę pisać nowy scenariusz,
inne słowa będą wchodziły pod skórę.
jak zwykle na chwilę, na jedno uderzenie zegara.
pozdrawiam :)
Więc uważasz, że tak lepiej?
To nie mówiłem, że wrócę w pierwszą jesienną pełnię?
A Ty coś piszesz?
Już biegnę kocie!
Mnie bardzo się podoba.
Nigdy nie krytykuję/nie z grzeczności/... tak do końca nikt nie jest w stanie odgadnąć/mimo, czasami jasnego przekazu - co autor(ka) miał(a) na myśli.
Ode mnie 5, choćby za ten urywek = "zanim obraz rozpłynie się w zamgleniu, wejdę
i wyjdę cieniem."
https://www.youtube.com/results?search_query=kieg+nie+%C5%BC+nie+b%C4%99dze+raz+dwa+trzy
https://www.youtube.com/watch?v=ssTY7762ZJY
Dziękuję, Piliery, za przeczytanie i sugestie.
babo chłopy jedne, sztuczna inteligencja musi za nich pisać, bo sami nie potrafią nic stworzyć
https://www.opowi.pl/forum/pitolenie-144-brakujacy-numerek-w1746/
namawia mnie do współzawodnictwa.
Spytać wypada więc o zasady,
by nie dopuścić później do zwady.
miało być fajnie, w tym zabawa.
Lecz teraz widzę nici z tego,
więc już zapomnij o tym kolego.
a ja w ten weekend byłem zajęty.
Gdy tylko wena na to pozwoli,
to porymuję trochę powoli.
od pierwszego wersu wiersza,
aż w końcu, nie będzie musiała wrócić do źródełka,
gdyż uderzeń zegara będzie więcej...
Pozdrawiam🙂 .
Pozdrawiam
Maryja surogatka
Pierwsza i jako taka
powinna być
surogatek patronką.
Po co Jezusowi
matka nastolatka?
Czyżby 13-to, 15-to
latki już nie były
dziewicami teraz i zawsze?
Maryja jest dowodem
na podmiotowe traktowanie
kobiet.
Że wyda na świat płód
dowiedziała się
niemal w ostatnim momencie.
Czy była zapładniana
oczywistym to nie jest.
Boski płód nie powstaje
w ludzkim ciele.
Ta matczyna
zastępczość Maryi
tłumaczy opryskliwe,
gburowate odnoszenie się Jezusa do niej.
Z zapisów ewangelistów
wynika, że ona ostatnia
dowiedziała się,
że jest żyw
jako sam buk.
Kiedy już zmarła
odebrał martwemu ciału dusze:
"Oto od teraz zostanie twoje drogocenne ciało przeniesione do Raju, a święta Twoja dusza do Niebios, do skarbów Ojca Mojego, do nadprzyrodzonej światłości”
W ten sposób zabrał jej szanse na powrót do życia.
Parafianuie, nieswiadomi takiej synowskiej perfidii wyklepują do niej za litanią litanie, a te trafiają na ...Berdyczców.
Szkoda waszego czasu, synelek ją ubezwłasnowolnił aż do paruzji, jak byle jakiego umarlaka.
Katolicy, kochajcie swoje matki
przynajmniej do czasu kiedy jeszcze nie jesteście bogami.
Nie mam czasu na zeznania
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania