bezplanowość

wracam do miejsc

gdzie byliśmy jak dwa naczynia przelane wodą

złączeni w całość

harmonijnym skończeniem

niespokojni o siebie

tkwiliśmy w uścisku

 

zabijałem powoli to uczucie

i zamykałem w słojach sosnowych desek

złość wypływała z nadmiaru upojenia

a słodycz jaką przynosił smak czekolady

przekroczyła próg i stała się goryczą

 

niedomówienia umarły przed wybudzeniem

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Szpilka 30.07.2020
    Dziwne, że trawi nas strach, gdy miłość i szczęście się zadomowi, jak w piosence - Nic nie może wiecznie trwać, jakby sobie wyśpiewała.

    Ciekawy wiersz ?
  • Pasja 30.07.2020
    Dzięki za odbior i odwiedziny. Pozdrawiam
  • Tjeri 30.07.2020
    Czytałam wczoraj i dziś znowu - i nadal nie do końca wiem, co mi nie pasuje.

    Wypiszę to co "złapałam".

    "wracam do miejsc
    gdzie byliśmy jak dwa naczynia przelane wodą
    złączeni w całość
    dniami porozumienia i nocami namiętności
    harmonijnym skończeniem
    niespokojni o siebie
    splataliśmy się w jednym uścisku"

    W pierwszej pozbyłabym się tej frazy: "dniami porozumienia i nocami namiętności" albo tej: "splataliśmy się w jednym uścisku" (jeśli zostawisz to ostatnie, to wytnij choć "w jednym"). Powielają te same treści. Brzmieniowo jest lepsza ta ostatnia, zaś pierwsza zawiera więcej...

    Zastanowiłabym się też nad "niespokojni o siebie". Wydaje mi się, że w przypadku tego wiersza - mniej będzie znaczyć więcej. Nadmiar słów rozmywa przekaz.

    "zabijałem powoli to uczucie
    i zamykałem w słojach sosnowych desek
    złość wypływała z nadmiaru upojenia
    a słodycz jaką przynosił smak czekolady w nadmiarze
    przekroczyła próg i stała się goryczą

    dlatego umarła przed wybudzeniem"

    O drugiej już ciężej mi się wypowiedzieć. Na pewno usunęłabym powtórzenie - nadmiar. Mam wątpliwości co do puenty - bo wychodzi mi (gramatycznie), że odnosi się do "goryczy". A to średnio mi pasuje.
    I to w sumie wszystko, czego jestem pewna.

    Z "podobasiów" - wkładam do pamięci to:
    "wracam do miejsc
    gdzie byliśmy jak dwa naczynia przelane wodą"
  • Pasja 30.07.2020
    Pięknie dziękuję za rozbiór i sugestie. Co dwie głowy to nie jedna. Zbyt krótko grzebałam w słowach. Zmieniłam.

    Pozdrawiam ciepło
  • Pan Buczybór 30.07.2020
    Podoba mi się długość wersów w drugiej strofie, która kontrastuje z pierwszą. Ogólnie całkiem spoko wiersz
  • Pasja 31.07.2020
    Dziękuję pięknie.
    Pozdrawiam
  • Bożena Joanna 31.07.2020
    O miłości i jej nadmiarze można mówić wiele, ale najbardziej spodobała mi się pointa : "niedomówienia umarły przed wybudzeniem". Pozdrowienia!
  • Pasja 31.07.2020
    Nadmiar zawsze jest niezdrowy. Dziękuję ślicznie i pozdrawiam
  • befana_di_campi 31.07.2020
    Rozumiem bez słów, które z kolei boję się wypowiedzieć :)

    Serdecznie :)
  • Pasja 31.07.2020
    Bojaźni nie trzeba więzić. Dziękuję serdecznie i miłego.
  • MarBe 02.08.2020
    Z każdym rokiem coraz chętniej wracam do miejsc szczęśliwych, pełnych radości i zdrowia.
    Pozdrawiam
  • Pasja 03.08.2020
    I to chyba nazywa się doświadczenie życiowe.
    Miłego dnia
  • Piotrek P. 1988 07.08.2020
    Jednocześnie piękne, mocne, ciekawe i intrygujące. 5, pozdrawiam :-)
  • Pasja 08.08.2020
    Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odbiór ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania