Biała Flaga
Taki człowiek na skraju,
między latem, a zimą,
nigdy - a zawsze,
co skrobie ci ściany od wewnątrz.
Od powietrza, głodu ognia
I wojny.
Tyle do powiedzenia, a tak mało słów.
Te wlazły pod kamień i udają popiół,
zgliszcza.
Może wyrośnie na nich kwiat lub bór,
drzewo, lub łąka.
To tu będzie miała początek,
nasza historia.
.
.
.
Z cyklu: Śniła mi się łąka.
Pierwszy Kwietnia, Roku Zero
Komentarze (10)
Wszystko w porządku?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania