Białe ciernie

Pamięć wciąż puka,

jakby czekała na przypływ.

Przypomina o delikatnym wiązaniu

ze światem zmarłych. Nie wiem

kiedy przyjdzie, jaki sen przyniesie.

 

Powoli bledną słowa,

które dawniej jak głogowe kolce

potrafiły do żywego zakłuć.

Zatykam uszy i razem z drzewami

pogrążam się w medytacji.

 

Mówią, że tylko ptaki słyszą głosy

nieobecnych. Potem szukają

między chmurami nowych cieni

 

- prawdopodobnie.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • kikimora 13.10.2022
    Przez pomyłkę wrzuciłam do prozy. Proszę moderatora o podmianę.
  • Tjeri 13.10.2022
    Kikimoro, musisz wejść w swój profil, następnie w publikacje i tam możesz sama zedytować tekst.
  • Tjeri 13.10.2022
    https://zapodaj.net/d6c9d6c62e01b.jpg.html
    https://zapodaj.net/66bfca8095212.jpg.html
    https://zapodaj.net/7ef4138aa0c2c.jpg.html
    https://zapodaj.net/90e6e55778e27.jpg.html
  • kikimora 13.10.2022
    Tjeri Zadziałało - dziękuję.
  • Tjeri 13.10.2022
    Chyba dobrze, że ból-słowa z czasem bledną. Pamięć ma to do siebie, że wygładza, upiększa, akceptuje. No chyba że pielęgnuje się urazy.
    Lepiej wygładzać. Jeśli gdzieś tam coś jest, to ci, którym wybaczono poczują ulgę, jeśli nie, to nam po prostu będzie lżej.
    Dobry wiersz.
  • Grain 13.10.2022
    Pamięć wciąż puka,
    jakbym czekała na przypływ.
    Przypomina wiązania
    ze światem zmarłych. Nie wiem,
    kiedy przyjdzie, jaki sen przyniesie.

    Bledną słowa, /bo to wolne zajawisko/
    które dawniej jak kolce głogu,
    potrafiły zakłuć do żywego.
    Zatykam uszy i z drzewami
    pogrążam się w medytacji.

    Mówią, że tylko ptaki słyszą głosy
    nieobecnych. I szukają /równie dobrze potem jak przed/
    między chmurami nowych cieni

    - prawdopodobnie.

    Podoba mi się twoje pisanie.
  • kikimora 13.10.2022
    Przemyślę to "potem" - dziękuję.
  • Lotos 13.10.2022
    Podoba się, piękny klimat stworzyłaś.
  • kikimora 13.10.2022
    Dziękuję.
  • Dekaos Dondi 13.10.2022
    Kikimoro↔Prawdą jest, że czas rozwadnia obraz. Nie kłuje aż tak w oczy, bezsilnością.
    Wierzę, że znajdą, nie tylko cienie, lecz ich źródła.
    Przecież szybują wysoko, o własnych siłach, to wiedzą więcej:)↔Pozdrawiam?:)
  • kikimora 13.10.2022
    Dzięki za słowo. Pozdrawiam.
  • Trzy Cztery 13.10.2022
    W tym wierszu jest tak, że niczego nie można dotknąć. Taki stan opisałas. Niby pamięć wciąż puka, a jednak nie można jej słuchać bez przerwy (wciąż), bo zatyka się uszy. Wtedy nie słychać pukania.
    Bledną słowa - czyli cichną. Tylko tez nie wiadomo, czy z powodu oddzielania się od nich, odcinania się (zatykanie uszu), czy z jakiegoś innego.

    Mnie bardzo się podoba puenta - ostatnie słowo: prawdopodobnie.

    Ono podkreśla te niemożność dotknięcia.

    Cały wiersz staje się zawieszoną treścią.

    I tez - jak Gainowi - przeszkadza mi trochę słowo "potem" w tej cząstce:

    Mówią, że tylko ptaki słyszą głosy
    nieobecnych. Potem szukają
    między chmurami nowych cieni.

    "Słyszą", to czasownik niedokonany, a to oznacza, że opisywana czynność się nie zakończyła. Ptaki wciąż słyszą. Wiec kiedy następuje to "potem"?

    Ale to "potem" jest także potwierdzeniem mojego wrażenia - że nic tu się nie da "złapać", niczego "dotknąc". Nawet "potem" nie następuje, bo jest "wciąż".
  • Trzy Cztery 13.10.2022
    Tzn, bo trwa "wciąż". I nie ma "potem".
  • kikimora 13.10.2022
    Jak zauważyłaś, taka jest właśnie moja poezja. Niejednoznaczna i każdy może ją dotknąć na swój sposób.
    Zatykanie uszu podkreśla odcięcie od świata zewnętrznego, a ptaki? są nieprzewidywalne - prawdopodobnie. Dzięki za treściwy komentarz.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania