Bing(owanie)

Miałeś bardzo długi i ciężki dzień.

Tym razem wziąłeś pół opakowania

soli do kąpieli. Niestety nie zmywają zakorzenionego

brudu, dlatego do dziś żartujesz, gdy czujesz się

niekomfortowo. Masz wrażenie, że nawet kiedy

śpisz wszystko na ciebie patrzy. Zdałeś sobie sprawę,

że przecież możesz spać z otwartymi oczami.

Cóż za paradoks.

Zmęczenie i nieudane próby

– mój boże ten plecak nie ma spadochronu –

a i tak wciąż skaczesz. Grasz z sobą w papier kamień i nożyce

wiedząc, że wygrasz i to ty będziesz musiał

kazać wypierdalać tej dziwce, która nauczyła,

że jedyną odpowiedzią na „kocham cię” jest

„jasna cholera”, miłość jest trudna, uzależniająca.

Patrzysz w swoje odbicie

niezły kamuflaż, bo przez chwilę

prawie się nie widziałeś.

Może byś tak stłumił emocje nawet jeśli

miałbyś być nieszczęśliwy na zawsze?

Zakopał?

Utopił?

Odpowiadasz:

– Jasne, gdzie?

 

Pamięci Chandlera Binga

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Grafomanka 3 tygodnie temu
    Jakby posiedzieć przy tym, dopracować... coś wyrzucić, coś zaakcentować, byłby dobry wiersz
  • bellis 3 tygodnie temu
    postaram się nad tym przysiąść, dziękuję
  • bellis 3 tygodnie temu
    Pierwotnie miało to formę prozy poetyckiej, ale wydawało mi się, że forma wiersza będzie lepsza (?) … nie wiem czy słusznie
  • wikindzy 3 tygodnie temu
    Nie oglądam takich filmów, to nie łapię kontekstu, poza tym mię siem widzi na plus.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania