Błąd

Pamiętam szafę pełną twojego zapachu

Pamiętam bezpieczeństwo twoich ramion

Pamiętam oczy twojej matki pełne strachu

Pamiętam jej obawę, że kiedyś cię złamię

 

I zraniłam, tysiąc razy przeprosiłam

Za ten ból wtedy a nienawiść teraz

Nie patrz tak na mnie, wiem zawiniłam

Serce na milion strzępów się rozdziera

 

Bądź szczęśliwy, proszę

Spójrz na mnie z wybaczeniem

A ja ten ciężar poniosę

Tylko proszę zmień to spojrzenie

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • PatrycjuszKR ponad rok temu
    Przepiękny,szczery wiersz😊😁
  • Catrina ponad rok temu
    Dziękuję bardzo 😊
  • Staś rok temu
    Gdyby miało być inaczej, natura nie stworzyła, by tysiąca sposobów, by nas łamać. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania