bliżej

kim jesteś

widziałem cię na rogu

kiedy byłem dzieckiem

 

na twojej twarzy

czas się zatrzymał

taka sama niezmiennie

 

wywyższona

 

drabiny są zbyt niskie

nie dosięgają szkła

miasto urosło

 

nigdy nie miałem odwagi

 

wymieniamy uśmiechy

w oczach tak wielkich

jak z Modiglianiego

odbijają się odwroty kolorów

 

rozsypię drobne na chodniku

dwie monety zatrzymają się u twoich stóp

zachowaj je dla moich powiek

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Nuria 01.11.2022
    Przepiękne słowa.
    5!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania