Błogosławiony paradoks
Dzięki ci Jezu,
że tak niewielu
czyta Pismo święte
i że dla tak wielu,
z tych nielicznych,
jest ono niepojęte,
bo gdyby się w nim,
rozumnie zgłębili
- w wierze siostra z bratem
- migiem by się rozprawili
z tym twoim,
już i tak marnym,
światem.
Komentarze (5)
Ale dlaczego w polskiej stodole, co ona winna....
A masz pomysł na trollowanie, może? Jakie defekty utrudniają ci rozumienie pisanego?
Tyle tu miejsca na założenie tematu
o Niemcy dokonali masowego mordu w miasteczku Jedwabne pod Łomżą 10 lipca 1941 r. Ustaliliśmy to w ramach żmudnych, wieloletnich badań, których pokłosiem jest dwutomowy zestaw dokumentów publikowany obecnie jako „Jedwabne. Historia prawdziwa: Zbrodnia z 10 lipca 1941 r”., tom I: „Śledztwo, przebieg, sprawcy, rekonstrukcja”, tom II: „Dokumenty” (Warszawa: Veritatis Splendor, 2021) – pisze w najnowszym wydaniu tygodnika „Do Rzeczy” Marek Jan Chodakiewicz, specjalizujący się w badaniu stosunków polsko-żydowskich profesor z The Institute of World Politics w Waszyngtonie.
- „Udział często wspominanych w publikacjach dotyczących Jedwabnego polskich mętów, którzy rzekomo z zapałem palili Żydów, staje się bardziej dyskusyjny, niż sugerowały nasze wcześniejsze badania. Być może tak było, ale nie ma na to żadnych solidnych dowodów. W związku z tym musi nastąpić korekta czy też rewizja naszych rozważań. Na miejscu zbrodni znajdowali się po prostu miejscowi (nie wyłącznie Polacy), a czy byli mętami i jakie były ich przynależność narodowa czy kondycja psychiczna oraz sympatia czy antypatia do Żydów, tego się nie da jednoznacznie, empirycznie ustalić”
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania