Blues o samotności

To był kolejny kiepski dzień

Znowu nade mną zawisł cień

Coś się złego ze mną dzieje

Dobry wiatr już nie powieje

Więc kiedy tylko zapadł zmrok

Moją duszę ogarnął mrok

Bo miało być pięknie, miał być bal

A pozostał już tylko smutek i żal

Że idę przez życie całkiem samotnie

Czuję się przez to bardzo okropnie

Nie wiem ile mam jeszcze lat do przeżycia

Nie spotkam już chyba miłości swojego życia

Powoli już chyba tracę nadzieje

Że dobry wiatr jeszcze dla mnie powieje...

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Sokrates wczoraj o 9:13
    Będzie dobrze. Jak mówi przysłowie : ''każda zmora znajdzie swego adoratora" Może brzmi za bardzo grubiańsko (przysłowie) ale takie jest często życie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania