Błyszcząca poezja
nieprzyjemne rzeczy
odpadające od twojego ciała
jak łuski błyszczące
unosząc się
na wietrze wirują
błysk błysk
— płaczę
a mogłaś... po prostu walnąć pięścią w stół,
trzasnąć drzwiami...
przecież rozładować napięcie,
dać upust cierpieniu, można
na różne sposoby,
poezja jest tylko jednym z nich.
Komentarze (4)
Nicolay Khozyainov wykonywał nocturne op. 9 no. 2 Chopina, gdy na scenę wtargnęły przekonane, że publiczność się nudzi, dwie babcie od przyśpiewek weselnych, które z własnej inicjatywy postanowiły, wziąć sprawy w swoje ręce i uratować sytuację, rozruszać towarzystwo.
Może czas zająć się czymś innym?
Pozdrawiam 😀
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania