Bo po co

Słowa znów wylane na podłogę

Ale mi mówili, więc ja wiem:

Nad rozlanym nie płacz!

To nie płaczę

Ja biorę parasol, zakładam płaszcz

Na brzydką pogodę idę,

Brzydszą niż ta, którą w sobie mam

 

A ty?

W spokoju, w pokoju

A ja?

Nie w sosie, nie w nastroju

 

A jak wracam

Nie krzyczę, bo po co

Nie liczę, bo na co

Ja milczę, a jakże!

Choć w środku się gotuję, a na zewnątrz marznę

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • KaMaRo 10 miesięcy temu
    Trzeba płakać, krzyczeć, wylać z siebie niczym przysłowiowe mleko. 5!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania