Boczniak

„Całe szczęście, że nie umiera się z zażenowania.”

 

Poezja to dżungla, nie wiadomo z czyjego próchna, jakiego truchlenia.

Zakłamane miejsce ze śmieciową metaforyką. Wciąż nie wiadomo,

co się zdarzy, nim się wydarzy. Zapadam w przeznaczenie,

pora zacząć się mylić, nie sygnować lepszego profilu odciskiem kwiatu paproci.

Ukorzeniłem się pod wyjściową strzechą, wróbel w kadrze zbiorowej

fotografii z czasów pierwszego głodu życia. Hreczkosiejski zagon

myślowy ogarniał wierzących w przymiarki. A teraz odnajduje tych opasłych

obeznaniem, którym dano ułomność kursyw a nie daru żłobienia w nabiegu słońca.

Średnia ocena: 2.1  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • kikimora 10 miesięcy temu
    Ciekawa refleksja.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania