Bóg Luka & Deizm Wolteriański
Adam był profesorem filozofii na uniwersytecie w Warszawie. Jego specjalnością była filozofia religii, a jego pasją była historia myśli oświeceniowej. Adam był pod wielkim wpływem Woltera, francuskiego filozofa i pisarza, który uważał, że Bóg jest zegarmistrzem, który stworzył świat i zostawił go samemu sobie, nie ingerując w jego przebieg. Adam podzielał ten pogląd i uważał się za deistę wolteriańskiego.
Nie wierzył w żadne objawienie, cudowność czy opatrzność Bożą. Uważał, że Bóg jest bezosobowym twórcą wszechrzeczy, który nie ma żadnego zainteresowania ludźmi ani ich losem. Adam uważał, że jedynym źródłem wiedzy o Bogu jest rozum i obserwacja natury, która ukazuje racjonalny porządek świata materialnego. Adam uważał, że religia jest tylko ludzkim wynalazkiem, który służy do zaspokajania emocjonalnych i społecznych potrzeb ludzi, ale nie ma nic wspólnego z prawdą.
Był dumny ze swojego racjonalizmu i sceptycyzmu. Nie lubił, gdy ktoś próbował go przekonać do innej wiary lub poglądu. Nie tolerował, gdy ktoś odwoływał się do autorytetu, tradycji czy wiary. Adam uważał, że jest wolnym i niezależnym myślicielem, który nie poddaje się żadnym dogmatom ani uprzedzeniom.
Jednak pewnego dnia, życie Adama zmieniło się na zawsze. Był to dzień, w którym poznał Ewę.
Ewa była studentką filozofii na tym samym uniwersytecie, co Adam. Była młoda, piękna i inteligentna. Była też bardzo religijna. Ewa była katoliczką, która praktykowała swoją wiarę z gorliwością i radością. Ewa wierzyła w Boga osobowego, który stworzył świat i kocha ludzi. Ewa wierzyła w objawienie, cudowność i opatrzność Bożą. Ewa wierzyła, że religia jest drogą do prawdy i szczęścia.
Ewa nie była naiwna ani dogmatyczna. Była otwarta na dialog i szacunek dla innych. Nie chciała narzucać swojej wiary nikomu, ale chciała się nią dzielić. Nie bała się pytań i wątpliwości, ale starała się na nie odpowiadać. Nie lekceważyła rozumu i nauki, ale uważała, że nie są one wystarczające do poznania Boga i sensu życia.
Ewa była ciekawa Adama i jego poglądów. Zaczęła uczęszczać na jego wykłady i zadawać mu pytania. Adam był zaskoczony i zaintrygowany Ewą i jej wiarą. Zaczęli rozmawiać i dyskutować na różne tematy. Z czasem zaczęli się spotykać i spędzać razem czas. Z czasem zaczęli się zakochiwać.
Adam i Ewa byli jak ogień i woda. Mieli zupełnie różne poglądy na Boga i świat. Mieli zupełnie różne sposoby życia i wartości. Mieli zupełnie różne doświadczenia i oczekiwania. A jednak coś ich łączyło. Coś, co było silniejsze niż rozum i logika. Coś, co było głębsze niż słowa i argumenty. Coś, co było piękniejsze niż zasady i teorie. Coś, co było prawdziwsze niż fakty i dowody.
Była to miłość.
Miłość, która była darem i tajemnicą. Miłość, która była wyzwaniem i szansą. Miłość, która była mostem i drogą. Miłość, która była znakiem i świadectwem.
Miłość, która była luką w zegarze.
Luką, która pokazywała, że Bóg nie jest obojętny na losy ludzkości, ale ukrywa się za zbiegami okoliczności, które mogą być interpretowane jako znaki lub przejawy jego łaski. Luką, która pokazywała, że Bóg nie jest bezosobowym twórcą wszechrzeczy, ale osobowym ojcem i przyjacielem, który pragnie nawiązać z ludźmi osobisty kontakt. Luką, która pokazywała, że Bóg nie jest zegarmistrzem, który stworzył świat i zostawił go samemu sobie, ale artystą, który stworzył świat i nadal się nim interesuje, odpowiada na modlitwy, czyni cuda i objawia się ludziom.
Adam i Ewa odkryli, że Bóg luka i deizm wolteriański to nie są prawdziwe koncepcje Boga, ale tylko ludzkie projekcje i uproszczenia. Odkryli, że prawdziwy Bóg jest znacznie większy i lepszy, niż mogli sobie wyobrazić. Odkryli, że prawdziwy Bóg jest miłością.
I to była największa rewolucja w ich życiu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania