Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Bóg tak chciał
Bóg tak chciał
Jako młody człowiek byłem bardziej związany z instytucją kościoła niż ma to miejsce teraz. Mimo to lubię sobie czasami posłuchać muzyki religijnej. Tak dla wyciszenia. Ostatnio podczas takiego wyciszenia trafiłem na piosenkę której tekst mnie rozwalił. Za taki tekst autor, kimkolwiek jest, powinien dostać jakąś nagrodę. Nie wiem jaką, ale jakąś na koniecznie. Żeby nie być gołosłownym przytoczę kilka fragmentów.
Pierwszy. ,,Rozpięty na ramionach jak sokół na niebie”. Przybili chłopa do krzyża i twierdzą, że wygląda jak sokół na niebie. Nie wiem jak wam, ale mi sokół na niebie kojarzy się raczej z wolnością i niezależnością. Człowiek przybity do krzyża ma tyle samo wolności co żyd za okupacji. ,,Jak sokół na niebie” stąd już tylko krok do ,,widziałam orła cień”. Naprawdę nie wiem jak autor połączył te kropki.
Kolejny wers tego wiekopomnego dzieła. ,,Spójrz cierpienia sokole” ewidentnie Michał Wiśniewski maczał w tym tekście palce. A jak wszyscy wiemy, Wiśniewski w niejednym kałamarzu swoje pióro maczał. Cierpienia sokole – sępie miłości. Podobne. Przypadek? Nie sadzę! Uczepili się tego sokoła jak pchły psa. A przecież jest jeszcze ,,Jaskółka uwięziona” albo ,,Goniąc kormorany”. Lub coś w wersji dla dzieci ,,Przygód kilka wróbla Ćwirka”
I na koniec perełka. Wisienka na torcie tego cuda literatury. ,,Uśmiechnij się przyjaźnie z wysokiego krzyża”. Nosz ku...a! Przyjebali gościa do krzyża a teraz chcą żeby się do nich uśmiechną. I to przyjaźnie. Wyobrażacie to sobie? Wisisz na krzyżu, już prawie ducha wyzionąłeś a ktoś ci mówi ,,Uśmiechnij się przyjaźnie”. Mnie by szlag trafił. W prawdzie nie wisiałem nigdy na krzyżu lecz jestem pewien, że w takiej sytuacji uśmiech to ostatnia rzecz na jaką ma się ochotę.
Na koniec nasuną mi się taki wniosek. Gdyby to ,,dzieło” jakimś niezbadanym wyrokiem Bożej opatrzności było omawiane w szkole na lekcji polskiego to jestem pewien, że wyglądało by to tak. Widzę to oczyma wyobraźni.
Nauczyciel na lekcji języka polskiego omawiając niniejszy utwór, zwraca się do uczniów tymi słowami:
- Co autor miał na myśli? Opisz własnymi słowami.
Tak naprawdę to ...uj wie o co chodziło autorowi. Lecz wtedy do odpowiedzi wyrywa się jakiś pierdolony Jasio. Ten, co we łbie ma tylko jedną szarą komórkę która jakimś cudem, akurat w tym momencie była aktywna. Może miała dyżur? I mówi z powagą:
- Bóg tak chciał!
Komentarze (5)
Tu go znalazł tyle, jak na polowaniu pokotu.
Jak nie umiesz odczytać przesłania
To nie bierz się do pisania.
"Zaprawdę, powiadam ci:
Dziś będziesz ze Mną w raju"
>Rozpięty na ramionach
Jak sokół na niebie
Chrystusie Synu Boga
Spójrz proszę na ziemię
Na ruchliwe ulice
Zabieganych ludzi
Gdy noc się już kończy
A ranek się budzi
Uśmiechnij się przyjaźnie
Z wysokiego krzyża
Do ciężko pracujących
Których głód poniża
Rozpięty na ramionach
Jak sokół na niebie
Chrystusie Synu Boga
Spójrz proszę na ziemię
Pociesz zrozpaczonych
Zrozum głodujących
Modlących Ciebie słuchaj
Wybacz umierającym
Spójrz cierpienia sokole
Na wszechświat na ziemię
Na cichy ciemny Kościół
Dziecko wzywające Ciebie
A gdy będziesz nas sądził
Boskie Miłosierdzie
Prosimy Twoje dzieci
Nie sądź na miarę Siebie<
" Jak sokół na niebie" chodzi o rozłożenie ramion w sposób podobny do skrzydeł sokoła.
Tak piszecie aby tylko coś napisać
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania