text usunięty

?

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • zsrrknight dwa lata temu
    mnie zdecydowanie bardziej przekonuje koncept, że celu i sensu nie ma, a wszelkie zło pochodzi od ludzi, od ich wyboru "poznania, co jest dobrem, a co złem". A Bóg, jeśli już, jedynie się tej naszej egzystencji przygląda, nie wtrącając się w ludzkie wybory.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Tak, pominąłem kwestię tzw. wolnej woli, naprawię to.
    Dziękuję za komentarz,
    Pozdrawiam ?
  • Józef Kemilk dwa lata temu
    Bóg ma wiele znaczeń i jego postrzeganie zależne jest od danej wiary, obszaru geograficznego oraz rozwoju duchowego.
    W wierze katolickiej jest m. In wolna wola, więc nie wszystko ma cel i sens, protestanci wierzą w przeznaczenie, co i tak daje ci wolność w postrzeganiu świata, w hinduiźmie masz wielu Bogów, odpowiedzialnych za różne sfery, w buddyźmie nie ma Boga jako takiego, ale jest świat duchowy z duchami łącznie, w ateiźmie jest wiara (ateists tego nie przyzna) w cud czasu, który z niczego (wielki wybuch) docelowo stworzył myślącą istotę.
    Co jest prawdą nie jest istotne, istotna jest nasza postawa względem innych.
    Pozdr
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Nawet u katolików Bóg z góry zna nasze wybory, i wyciąga z nich dobro, dlatego uważam, że moje określenie jest słuszne. Oczywiście już sam mój tytuł jest prowokacją, ale nikt się nie wściekł na mnie na razie, to i dobrze. Dzięki za zdystansowany koment. Ale co do najważniejszego przykazania, to jest nim stosunek do Boga, przynajmniej u katolików. Będę o tym bredził też ?
    Pozdrawiam również ?
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Pobóg Welebor↔Na sensie cierpienia, wielu myślących, zęby połamało. Z punktu widzenia, tu i teraz, niezawinione, niechciane cierpienie, nie ma żadnego sensu. Chyba, że z własnej woli, ktoś za kogoś ofiarowuje swoje cierpienie, bo wierzy, że to może komuś pomóc. Można też założyć, że po śmierci, niezawinione cierpienie, będzie wynagrodzone, takim szczęściem, że aż człowiek, będzie żałował, że w czasie tych "kilku chwil życia" nie cierpiał więcej. Tu i teraz wyjaśnienia nie będzie. Być może... po drugiej stronie, kolejnej ''rzeki" w sensie tematu, gdzie "różne nurty" i "ryby":)↔Takie zdanie me:)↔Pozdrawiam?:)
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    To mi przypomina Lema i Jego kaznodzieję kosmicznego, któremu wierni fundnęli męczeńską śmierć... Tak, to jest jakiś pomysł, z tym wynagrodzeniem. Niektórzy wierzą jeszcze, że to z koła wcieleń się bierze. Tak czy owak, zakłada to zgodę na cierpienie niewinnych, zatem, jeśli moja diagnoza Boga jest słuszna (bo nie wystarczy mówić że się wierzy, trzeba praktycznie to poświadczyć, chociażby swoim nastawieniem), to wiara w Boga, tak rozumianego, jest niemoralna. Nie wiem jeszcze jak do tego podchodzą wszystkojedniści, rozkminiam.
    Pozdrawiam ?
  • Poncki dwa lata temu
    Budzi się mężczyzna po operacji, nad nim stoi lekarz.
    - Doktore, powiodła się operacja?
    - Tak, tak proszę pana. Będzie pan żył.
    - Dzięki Bogu!
    - Dzięki Bogu? To sobie pan na następny raz na plebanie idź.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Bardzo trafne. Oczywiście, ktoś powie, że moja definicja Boga, "że wszystko jest pocoś", gówno jest warta. Ale mogłoby się okazać, że wcale w Boga nie wierzą wedle moich kryteriów.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Pozdrawiam ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania