Ból odczucia

Patrzę na niebo i słyszę Twój głos w głowie.

Co tym razem on mi powie?

Martwiłeś się o mnie – choć nie musiałeś.

Chciałeś zrozumieć – i to umiałeś.

To wszystko mogło tylko nic nie znaczyć,

więc czemu mam ochotę mój czas tracić?

 

Chcę wiedzieć, co siedzi mi w głowie,

tylko że nikt mi nie podpowie,

czy będę mieć siłę patrzeć Ci w oczy,

nie wiedząc, jak to się dalej potoczy.

 

Twój wzrok mnie rozbrajał – wkurzałeś mnie.

To chyba dobrze, że teraz już nie.

Ten uśmiech, ten śmiech – stał się wspomnieniem,

frustruje mnie myśl, że tego nie zmienię.

 

Wybrałam innego – i tak musi być.

Nie mogę pozwolić, byś nie dał mi żyć.

Witamy się ręką – tak już zostanie,

choć w środku słyszę ciche wołanie.

 

To jest tęsknota za tym, co było,

a może głupota i to nic nie znaczyło.

Mam przy sobie tego, który mi ufał,

tego, który mówi, że słucha.

 

On był przy mnie, jak było źle,

i wiem, że zostanie, jak pogorszy się.

Teraz to wszystko jest już nieważne,

a ja dalej prowadzę wewnętrzną walkę.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania