bongo

Siedzę na tapczanie,

W ręku mam jaranie.

Dylemat mam wielki jak stąd do Kingston,

Jak zapale wszyscy o mnie myślą: Idź stąd.

Jarałem już długi szmat,

Ominęło mnie życia parę lat.

Po bongu czułem, że mogę przenosić góry,

Rozpierdalałem wszystkich jak mało który,

Świat przestawał być szaro-bury,

Po fazie chowałem się do swojej dziury.

Bongo, bongo dlaczego jesteś takie dobre,

Ściągnąć z ciebie bucha to nie problem.

Inspirował się już tobą Stasiu Lem,

Uwielbiam cię jak z nutelli krem.

Siedzę na fortepianie,

Wypaliłem już jaranie.

Mózg w głowie robi fikołki,

Zapach gówna to teraz fiołki,

Z góry wpadł Jezus i aniołki,

Z dołu wdrapuje się Czort i diabołki.

Nierówna walka 40 na jednego,

Nikt się nie spodziewał ale dokonałem tego,

Chwyciłem widły i zadźgałem jednego,

Diabły się cieszą lecz szkoda i aniołka biednego.

Z Czortem zbiłem piątkę i byliśmy po imieniu,

Bo nienawidzę jak Jezus mi mówi: Ty leniu.

Bongo, bongo dlaczego jesteś takie dobre,

Ściągnąć z ciebie bucha to nie problem.

Inspirował się już tobą Stasiu Lem,

Uwielbiam cię jak z nutelli krem.

Leże matce na ramieniu,

Mam zwała po paleniu.

Ciężko dyszę bo mam astmę,

Nie wiem czy się obudzę jak zasnę.

Zraniłem już niejedno serce,

Nic mnie w tej wegetacji nie łechce,

Nie jeżdżę ferrari, raczej na pierdce,

Dłużej tak żyć nie chcę.

Więc zastanów się i ty baranie,

Nim wyciągniesz łapę po jaranie.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Billie 25.03.2016
    Umarłam ze śmiechu :D
  • Don Vito 24.01.2017
    Nie śmiej się z marihuany kurwa
  • vacek001 24.01.2017
    nie śmieje się z niej tylko z nią
  • Mam Amnezję 02.02.2017
    O tak, jedyne co odpręży mnie po długiej pracy to solidny shot z bonga...
  • Łapa 06.06.2017
    Dosyć stary ten wiersz, ale chuj. Daję piątkę.

    Ja kiedyś kupiłem z kolegą jakoś półtora metrowe bongo za sto parenaście złotych i zajebałem pierwszego sztacha, to wtedy było nowiotkie bongo. Odleciałem po pierwszym buchu, a jak potem grałem z tym samym kolegą, tak samo zjaranym jak ja w PESa to graliśmy gorzej niż jakiś Leopold, a ile śmiechu przy tym było hahahah.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania