Boskie sny

Obudź się Boże, który mnie śnisz

Zerwij z doskonałych powiek

Pamięć moich nocy złych

Wiem, że we mnie wieczna zima

Jest dla ciebie płatkiem śniegu

Więc ją ogrzej czubkiem palca

Nieistotny roztop szczegół

Spłynie Ci po dłoni kropla

Wsiąknie w poduszkę jak łza

A Ty wstaniesz z boskiej pościeli

Zapomnisz o ludzkich snach

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • piliery rok temu
    Dwa ostatnie wersy bym skreślił, w tym znakomitym wierszu.
  • Eriko Fukada rok temu
    Ale wtedy wiersz by stracił na znaczeniu (!) i na kompozycji (taka trochę klamra, o śnie na początku i końcu)
  • Cain rok temu
    Super
  • Grafomanka rok temu
    Obudź się Boże, który mnie śnisz
    Zerwij z powiek
    Pamięć nocy złych

    We mnie zima
    Jest dla ciebie płatkiem śniegu
    Nieistotny roztop szczegół

    Spłynie Ci po dłoni kropla

    Dla mnie tutaj jest wiersz, reszta nieistotna...
  • Eriko Fukada rok temu
    Rozumiem, że reszta jest dla Ciebie nieistotna, no i w porządku, jednak dla mnie ma ona znaczenie. Spore. Możesz to oczywiście inaczej odbierać :)
  • Grafomanka rok temu
    Eriko Fukada, ja zabrałam sobie to, co, moim zdaniem, jest piękne... może po prostu nie potrzebuję więcej, zresztą w poezji im mniej, tym więcej...

    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania