boso po rozbitym szkle
nie było w niej poezji od kiedy dotknęła mroku,
za wyciągniętą ręką stała ściana albo pustka tak ogromna,
że nie sposób wrócić do światła.
nawet ludzi nie widać, jedynie maski. rozdygotane, zapatrzone
w sobie wiadome cele.
widzisz? tarcza i strzały. wystarczy znaleźć słabość.
wtedy zanika później, jest tylko tu i teraz. i nie ma nic na pół, ból płynie
po całości, rozrywa żyły.
dzisiaj szukasz wiosny i Julii, która ze słów zaplatała warkocze,
jakbyś zapomniał, że wczoraj byłeś królem strzelców.
Komentarze (37)
Do miłego!
Ty wszystko już wiesz. o mnie.. Poezji tutaj nie ma i to tyle na temat.
Spokojnej nocy... nerwusku!
Jak by ci powiedzieć, żebyś znowu nie popadł w rozdrażnienie... na twoich komentarzach, to nie wiem komu mogłoby zależeć, chyba tylko upośledzonym.
A teraz proszę stąd odejść i najlepiej nie wracać...
Poza tym ty nawet nie wiesz o czym ten wiersz, więc po jakie licho wypowiadasz się?
Poszukaj wierszyków na swoim poziomie. Ja to się mam z takimi durniami. Lgnie to tałatajstwo do mnie, jak ćmy do światła... a co jeden, to jeszcze lepszy okaz.
Pozdrawiam
i zero kultury... przykre, szczególnie kiedy trzeba wyrzucić nowe buty...
tobie zapewne wydaje się, że zdobyłaś Mount Everest...
Taka dumna ze swoich osiągnięć. Łojojoj!
Ale gdzie są teraz twoi przyboczni?
Co z nimi zrobiłaś? Zakopałaś w parku sztywnych?
A tylu ich było...
I to naprawdę nie jest powód do dumy, jak ci się wydaje, tylko powód do zadumy...
Co się stało, że wszyscy odeszli?
Takie achy i ochy! Takie komentarze i wtórowanie do komentarzy! Jak jedno ciało. Podłe. Durne. Prymitywne.
Mnie sekty nie pociągają. Nigdy nie zależało mi na jakimkolwiek przybocznym.
Miałabym iść w twoje ślady? Być taka, jak ty? O, nie nie!
Mnie tam wojsko niepotrzebne do walki. Ani poklepywanie do osiągnięcia celów.
To nie mój styl.
Wolę iść sama przez wirtualny świat. Bo siebie jestem najbardziej pewna.
A wirtualni przyboczni nie gwarantują czegokolwiek.
Nie piszę romantycznych wierszyków.
Nie wzdycham. Nie czekam. Nie pragnę.
Piszę o tym, co jest WAŻNE!
Co mnie dotyka.
Tyle, cieciu😎
Zawsze byłaś pustakiem i mnie naśladowałaś.
To jest dopiero zabawne🤣🤣🤣
Atakujesz moich panów... nieładnie Desperacjo. Rozumiem, w jakimś tam sensie, twoje upodobania, ale ja zdecydowanie wolę mężczyzn.
Justeś chudą suką z krótkimi włosami, żółtymi zębami. Prawdziwa burdel matka i dlatego jesteś cieciem, bo pilnujesz swoich panów i interesu...
🤣🤣🤣
Na prawde nie wiem czemu ludzie którym sie coś nie podoba muszą się wypowiadać.
Po pierwsze: piszemy wiersze głównie dla siebie. By coś wyrzucić z siebie, coś wyrazić.
Po drugie: jak coś sie komuś nie podoba to po co obrażać drugą osobę, sprawiać jej przykrość lub psuć dzień. Nie podoba się to się nie podoba i tyle, nie trzeba od razu obrażać.
Serio nie rozumiem, PO CO???
Takie rzeczy trzeba przepuszczać przez palce i robić co się kocha, nie warto tracić czasu na 'mądrych inaczej' ;)
Dziękuję.
Stopy depczące rozkruszają, ale jednocześnie są ranione.
W jakimś tam półsensie→status qvo→zachowane. Gorzej, jak mają "buty"
Pozdrawiam😌
Dzięki za przeczytanie i słowa wsparcia.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania