boso po rozbitym szkle

nie było w niej poezji od kiedy dotknęła mroku,

za wyciągniętą ręką stała ściana albo pustka tak ogromna,

że nie sposób wrócić do światła.

nawet ludzi nie widać, jedynie maski. rozdygotane, zapatrzone

w sobie wiadome cele.

 

widzisz? tarcza i strzały. wystarczy znaleźć słabość.

wtedy zanika później, jest tylko tu i teraz. i nie ma nic na pół, ból płynie

po całości, rozrywa żyły.

 

dzisiaj szukasz wiosny i Julii, która ze słów zaplatała warkocze,

jakbyś zapomniał, że wczoraj byłeś królem strzelców.

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 14

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (37)

  • Starszy Woźny 2 tygodnie temu
    Żenada. Produkujesz się co i rusz i pleciesz bzdury. jeszcze po rozżarzonych węglach może. Jak na początku, nie było w tym poezji. Dałem pałę oczywiście. Taśmociąg wierszy, bez sensu. No może będziesz miała zachwytów wiele. Cóż!
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Jeżeli ci ulżyło, polepszył się nastrój, to choćby z tego powodu warto pisać... i nie pij za dużo, albo nie pisz, kiedy pijesz, żeby durnia z siebie nie zrobić, jak lubisz.

    Do miłego!
  • Starszy Woźny 2 tygodnie temu
    Powiedziała co wiedziała. Dlaczego kogoś można zaszufladkować, że źle ocenił utwór. Jestem trzeźwy jak świnia. Tylko ty masz o sobie wysokie mniemanie. Poetka!. Nadawałabyś się do komisji badania wpływów z putinem.
    Ty wszystko już wiesz. o mnie.. Poezji tutaj nie ma i to tyle na temat.
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Przecież napisałam, że nie ma... więc o co się wykłócasz?

    Spokojnej nocy... nerwusku!
  • Starszy Woźny 2 tygodnie temu
    Chcesz nabijać komentarze. Dla mnie treść jest bezpłciowa, jałowa. Też śpij spokojnie i nie oceniaj jak nie wierz dokładnie..
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Orta strzeliłeś... nieładnie.

    Jak by ci powiedzieć, żebyś znowu nie popadł w rozdrażnienie... na twoich komentarzach, to nie wiem komu mogłoby zależeć, chyba tylko upośledzonym.

    A teraz proszę stąd odejść i najlepiej nie wracać...
  • Starszy Woźny 2 tygodnie temu
    odchodzę już i niech się wypowiedzą znawcy poezyji twojej. A czy mam wracać, czy nie, to ty nie masz wpływu na to. Portal jest społecznościowy, darmowy. I każdy w ramach regulaminu może tutaj się wypowiadać. Jak widzisz jestem trzeźwy i mówię logicznie. brakuje mi tylko tego, że jestem psycholem i to zamyka dyskusję. .<A mnie tylko nie spodobał się wiersz> Spadaj.
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Masz tutaj dużo wierszy, lepszych i gorszych. Zaszczycaj więc i innych swoją ''elokwencją'' i ''kulturą'', za jakie grzechy ja mam tylko znosić to nawiedzanie?
    Poza tym ty nawet nie wiesz o czym ten wiersz, więc po jakie licho wypowiadasz się?

    Poszukaj wierszyków na swoim poziomie. Ja to się mam z takimi durniami. Lgnie to tałatajstwo do mnie, jak ćmy do światła... a co jeden, to jeszcze lepszy okaz.
  • Lotos 2 tygodnie temu
    Dobry wiersz, piszesz o specyficznym bólu, wyszło ciekawie.
  • piszęwięcjestem 2 tygodnie temu
    Ciekawie, metaforycznie i nie pod linijkę;)
  • Marek Adam Grabowski 2 tygodnie temu
    Piękny wiersz z ciekawym zakończeniem. Pełno w nim bólu; chociaż nie wiem czy dobrze się wyraziłem. Pozdrawiam 5
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Lotos, piszęwięcjestem, Marku - dziękuję za przeczytanie i komentarze.
    Pozdrawiam
  • kamińe 2 tygodnie temu
    zrób xxx, będzie lepsze
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Ty na wszystkich swoich powinieneś zrobić i to ze wszystkich nicków, Bogumił.
  • kamińe 2 tygodnie temu
    ze fszystkih osimnastu?
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Nie wszyscy sprzątają po swoich psach, jak widać niektórzy wybitnie niekumaci
    i zero kultury... przykre, szczególnie kiedy trzeba wyrzucić nowe buty...
  • kamińe 2 tygodnie temu
    hauhauhauhau
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Co ci innego pozostało...
  • kamińe 2 tygodnie temu
    mialmialmial
  • Noico1 2 tygodnie temu
    Wiele raz powtarzali starsi i mądrzejsci, żebyś nie wycierała sobie otworu gębowego osobami, którym do pięt nie dorastasz.
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Weź, spuść z tonu, bo ci w tym nie do ''twarzy''
  • paluszki z paczuszki 2 tygodnie temu
    A po co mi przyboczny? Po co mi tło?

    tobie zapewne wydaje się, że zdobyłaś Mount Everest...
    Taka dumna ze swoich osiągnięć. Łojojoj!

    Ale gdzie są teraz twoi przyboczni?
    Co z nimi zrobiłaś? Zakopałaś w parku sztywnych?
    A tylu ich było...
    I to naprawdę nie jest powód do dumy, jak ci się wydaje, tylko powód do zadumy...
    Co się stało, że wszyscy odeszli?

    Takie achy i ochy! Takie komentarze i wtórowanie do komentarzy! Jak jedno ciało. Podłe. Durne. Prymitywne.

    Mnie sekty nie pociągają. Nigdy nie zależało mi na jakimkolwiek przybocznym.
    Miałabym iść w twoje ślady? Być taka, jak ty? O, nie nie!
    Mnie tam wojsko niepotrzebne do walki. Ani poklepywanie do osiągnięcia celów.

    To nie mój styl.
    Wolę iść sama przez wirtualny świat. Bo siebie jestem najbardziej pewna.
    A wirtualni przyboczni nie gwarantują czegokolwiek.

    Nie piszę romantycznych wierszyków.
    Nie wzdycham. Nie czekam. Nie pragnę.

    Piszę o tym, co jest WAŻNE!
    Co mnie dotyka.

    Tyle, cieciu😎
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Te tyrady świadczą jednak o wielkiej desperacji... ale mówią ''każda potwora znajdzie swego amatora'', stąd nie trać nadziei... cieciu!
  • paluszki z paczuszki 2 tygodnie temu
    Nie papuguj mnie cieciu opowijski.
    Zawsze byłaś pustakiem i mnie naśladowałaś.
    To jest dopiero zabawne🤣🤣🤣
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Desperacja, a kto ciebie naśladował? Toż tu nie ma nikogo w takim stanie... hahahaha
  • paluszki z paczuszki 2 tygodnie temu
    Despe-Racja, bo zawsze mam rację. W punkt😎
  • paluszki z paczuszki 2 tygodnie temu
    Od 6 lat jesteś moim przydupasem, cieciu opowijski, tylko podryw masz gimbazjalny🤣
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Chciałabyś... weź, przed obiadem jestem, nie obrzydzaj taką górą słoniny...

    Atakujesz moich panów... nieładnie Desperacjo. Rozumiem, w jakimś tam sensie, twoje upodobania, ale ja zdecydowanie wolę mężczyzn.
  • paluszki z paczuszki 2 tygodnie temu
    Aaa, twoi panowie! Czyli prowadzisz burdel z męskimi prostytutkami!
    Justeś chudą suką z krótkimi włosami, żółtymi zębami. Prawdziwa burdel matka i dlatego jesteś cieciem, bo pilnujesz swoich panów i interesu...
    🤣🤣🤣
  • paluszki z paczuszki 2 tygodnie temu
    Nie stać mnie na takie usługi😌
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    Wpis iście kurewski... gratuluję!
  • misz_6 2 tygodnie temu
    Co prawda ciężko to nazwać wierszem ale uważam że bardzo ładnie przekaz i uczucia ubrane w słowa. <33

    Na prawde nie wiem czemu ludzie którym sie coś nie podoba muszą się wypowiadać.
    Po pierwsze: piszemy wiersze głównie dla siebie. By coś wyrzucić z siebie, coś wyrazić.
    Po drugie: jak coś sie komuś nie podoba to po co obrażać drugą osobę, sprawiać jej przykrość lub psuć dzień. Nie podoba się to się nie podoba i tyle, nie trzeba od razu obrażać.
    Serio nie rozumiem, PO CO???

    Takie rzeczy trzeba przepuszczać przez palce i robić co się kocha, nie warto tracić czasu na 'mądrych inaczej' ;)
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    A niby z jakiego powodu ciężko to nazwać wierszem?
  • misz_6 2 tygodnie temu
    Nie chce nikogo urazić jak coś. Dla mnie to po prostu jest jak zdania z randomowo postawioną przerwą. Czyta mi sie to po prostu jak monolog. Oczywiście wiem że jest takie coś jak wiersz biały ale no wybacz nie umiem na to spojrzeć inaczej.
  • MartynaM 2 tygodnie temu
    misz_6, nawet nie pomyślałam, że mogłabyś chcieć mnie urazić, jak zauważyłam Ty posiadasz kulturę, tylko ciekawa byłam Twojego zdania.
    Dziękuję.
  • Dekaos Dondi ponad tydzień temu
    MartynaM↔Szczególnie→środkowa. A co do tytułu, to człek też czasami rozbity na kawałki.
    Stopy depczące rozkruszają, ale jednocześnie są ranione.
    W jakimś tam półsensie→status qvo→zachowane. Gorzej, jak mają "buty"
    Pozdrawiam😌
  • MartynaM ponad tydzień temu
    DD, pal licho rozbicia... trzeba cieszyć się każdą chwilą, tym bardziej że nikt nie wie co przyniesie jutro...

    Dzięki za przeczytanie i słowa wsparcia.
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania