brak tematu

jestem psem bożym

w lipcu spałem na łapach

śniły mi się pola i ludzie

we wrześniu miałem koszmary

o gnijących kiściach winogron

zostawionych na krzewach na zimę

 

słyszałem przedwczoraj skamlenie

a po nim tak piękny śpiew kobiet

że już wiem

czemu wszyscy normalni ludzie

mają odruch wymiotny na poezję

 

dlatego to nie będzie wiersz

tylko list miłosny

kocham cię panno

Magdaleno Biernacka

to był boży plan

 

oddałbym swoją duszę

i oddałbym swoje poczucie

własnej wartości

po jednym euro

za każdą szansę

na jedno dotknięcie Ciebie

na jeden pocałunek z Tobą

moja osobista czarna madonno

 

wrócę do domu

z Twoimi getrami w plecaku

żeby się z nich tłumaczyć

 

wczoraj rozmawiałem

z Marzeną Wójtowicz do której

osiem lat temu

napisałem podobny list

dzisiaj ma męża bliźnięta

pisała że teraz widzi

że była znacznie lepszą poetką

niż wtedy się jej wydawało

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Tjeri 29.09.2019
    O, znowu dominikanie
  • Tjeri 29.09.2019
    A to: "że już wiem
    czemu wszyscy normalni ludzie
    mają odruch wymiotny na poezję" jest piękne.
  • Canulas 29.09.2019
    Wow, troszkę jakby o zwrotę przeciągnięte, a moze nie... W każdym podoba mi się.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania