,,Brama do..."
Różowe róże
W moim ogródku
Rosną jak szalone burze
A te kwiaty
Gdy usychają,
Są jak straty.
Latają motyle,
Siadają na kwiatach,
Lecz i one mi zbrzydły.
Motyle teraz już tylko w brzuchu mam.
Obrzydłeś mi.
To wszystko w jednym sercu,
Upadło zbyt szybko.
Muszę chwasty wyrwać
I przygotować grunt.
Zamknę bramę na jakiś czas,
Nie pukaj więcej tu.
prosilabym o ocenę tego wiersza, a jeśli komuś przyjdzie coś na myśl, o zostawienie komentarza, dziękuję!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania