,,Brama do..."

Różowe róże

W moim ogródku

Rosną jak szalone burze

 

A te kwiaty

Gdy usychają,

Są jak straty.

 

Latają motyle,

Siadają na kwiatach,

Lecz i one mi zbrzydły.

 

Motyle teraz już tylko w brzuchu mam.

Obrzydłeś mi.

To wszystko w jednym sercu,

Upadło zbyt szybko.

 

Muszę chwasty wyrwać

I przygotować grunt.

Zamknę bramę na jakiś czas,

Nie pukaj więcej tu.

 

prosilabym o ocenę tego wiersza, a jeśli komuś przyjdzie coś na myśl, o zostawienie komentarza, dziękuję!

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania