Broken Wings
When angels fall with broken wings*
____________________________
Kroczysz powoli po piasku. Wiatr targa twoim płaszczem, który odróżnia się na tle szarej rzeczywistości bielą. Plamy krwi zdobią twój strój. Krwi, która została wylana za twój honor. Nigdy nie chciałeś być jednym z nich, nigdy nie chciałeś się pokłonić. Spadałeś miliony lat ze złamanymi skrzydłami, poplamionymi krwią twej zdrady oraz buntu i dopiero niedawno dosięgnąłeś dna, którym był świat przez ciebie niezaakceptowany. Dlaczego to zrobiłeś? Było warto? No dalej, odpowiedz… Nie znasz odpowiedzi na te pytania. No tak… To normalne. To wręcz przykre, gdy pomyślę kim jesteś.
W oddali widzisz morze, a nad nim błyskawice spadające jak ty z burzowego nieba. Czym są te wyładowania elektryczne? Czy są tylko zjawiskiem pogodowym? Czy może jednak złością Tego Jedynego? Grzmot, a przez twoje ciało przechodzi dreszcz strachu.
Złość.
Twoje długie czarne włosy kontrastują z twoim płaszczem zaplamionym krwią. Odpowiedz kim teraz jesteś? Gdzie jest ten, który dał ci życie? Co teraz zrobisz? Osiągnąłeś to, co chciałeś. Nie pokłoniłeś się, a teraz musisz żyć przy nich, przy tych, którymi gardzisz. Twoje ciężkie buty nie pozostawiają śladów w mokrym piasku plaży. Dokąd zmierzasz? Tu nic nie ma. Odwróć się i idź do miasta zła, do miasta, którym teraz ty musisz rządzić. Co zrobisz? Będziesz dobry? Czy może pochłonie cię zemsta?
Żal.
Jesteś lekki, ponieważ tylko ci dobrzy mogą coś ważyć. Winisz go za to, że nie pozwolił ci żyć przy nim mimo, że tak go kochałeś. Nadal kochasz, prawda? Byłeś mu wierny, zawsze stałeś u jego boku niczym stróż. Byłeś dumny, że możesz żyć dla niego, ale raz chciałeś pokazać, że masz swoje zdanie, że też czujesz, że jesteś kimś więcej niż wiernym sługą i zostałeś zrzucony, zapomniany. Oni mogą wybierać, ale ty nie mogłeś? To takie niesprawiedliwe. On ich bardziej kocha, a ty byłeś tylko niewolnikiem. Nikim więcej jak tylko marnym sługą, posłańcem. Gnij tu, rządź grzesznikami, sprowadzaj ich na złą drogę. Pokaż im blask złota, a na pewno się skuszą. Są tacy prości, tacy naiwni. Łatwo nimi manipulować. Skoro Jemu się udało to i tobie się uda, prawda?
Ucisk.
Gorący płomień wściekłości rozlewa się po twoim ciele. Nigdy nie czułeś czegoś takiego. Miliony lat spadałeś patrząc w górę i zastanawiając się, co takiego się stało? Dosyć tego! Chcesz coś z tym zrobić. Zniszczysz jego dzieci. Zniszczysz świat, który on kocha. Zniszczysz go za to, że ciebie nie pokochał. Spalisz wszystko w taki sposób, że będą cierpieć w Piekle tak jak ty cierpiałeś.
_______________________
* Cytat pochodzi z piosenki: Breaking Benjamin – Angels Fall (opowiadanie zostało napisane przy tej piosence). Osobiście bardzo interesuję się motywem aniołów, a zwłaszcza Lucyfera, który moim zdaniem był jednym z najbardziej ludzkich aniołów (na tyle na ile znam jego historię). Lucyfer był pierwszym z aniołów, który się zbuntował, a czym cechują się właśnie ludzie? Buntem. Na każdym kroku próbujemy się buntować przeciwko wszystkiemu – nie raz nawet buntujemy się przeciwko sobie. Samo opowiadanie zostało napisane kilka lat temu, a teraz lekko odświeżone.
~Jelonek
Komentarze (5)
Ogólnie czytało się dobrze.
Pozdrawiam
- Pocztówka z kosmosu
- Stare drzewa
Może być na jeden, albo na drugi, albo połączyć dwa w jednym.
Czas do 15 sierpnia.
Liczymy na ciebie!!!
Literkowa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania